WINTER BLACKNESS – De sepulcris venit lunarem

CD / cassette, Hell Is Here Production / Signal Rex, EP 2020
(Wersja w języku polskim poniżej)

Winter Blackness is a domestic black metal project founded in 2015, known for creating bleak, atmospheric compositions inspired by winter landscapes, misanthropy, and lycanthropic themes. The project’s sound is a blend of traditional black metal with melancholic, ambient undertones. Its discography includes, among other things, splits, demos, a mini-album, and a full-length release from 2017. Recently, the release De sepulcris venit lunarem came into my hands, which is why this particular material will be the subject of today’s review.

The mini-album 'De sepulcris venit lunarem’ marks another journey into the bleak realm crafted by Winter Blackness — a project that has walked the path of cold, atmospheric, and raw black metal since its inception. This release serves as a striking example of how to merge icy, primitive sounds with a hypnotic aura of sorrow and dread. The entire album embraces a lo-fi aesthetic, enhancing the sense of isolation and unreality. Ambient passages blend seamlessly with coarse guitars and desperate vocals, creating a sonic landscape reminiscent of endless, frozen wastelands. The tracks unfold slowly, often in a minimalist manner, encouraging introspection and enveloping the listener in a paralyzing chill — like a winter gust in the dead of night. The EP’s title perfectly reflects its mood: necro-atmosphere, night, death, and alienation permeate every composition. It’s a short yet intense plunge into the black metal abyss — primitive, honest, and steeped in darkness. Fans of projects like Paysage d’Hiver or early Burzum will find something here to appreciate.

(Wersja w języku polskim)

Winter Blackness to krajowy projekt z nurtu black metalu, powstały w 2015 roku, który tworzy ponure, nastrojowe utwory inspirowane zimową aurą, mizantropią oraz motywami likantropii. Brzmienie zespołu stanowi mieszankę tradycyjnego black metalu z melancholijnymi, ambientowymi akcentami. W jego dorobku znajdują się m.in. splity, dema, minialbum oraz pełny longplay wydany w 2017 roku. Niedawno trafiło do mnie wydawnictwo 'De sepulcris venit lunarem’, dlatego to właśnie ten materiał będzie przedmiotem dzisiejszej recenzji.

Mini-album 'De sepulcris venit lunarem’ to kolejna wyprawa w posępny świat budowany przez Winter Blackness — przedsięwzięcie, które od samego początku kroczy ścieżką zimnego, nastrojowego black metalu o surowym charakterze. Wydawnictwo to stanowi znakomity przykład, jak zestawiać lodowate, pierwotne dźwięki z hipnotycznym klimatem smutku i grozy. Całość wpisuje się w estetykę lo-fi, potęgując wrażenie izolacji i nierealności. Ambientowe pasaże płynnie współistnieją z szorstkimi gitarami i rozpaczliwym wokalem, budując soniczny krajobraz przywodzący na myśl niekończące się, zamarznięte przestrzenie. Utwory rozwijają się niespiesznie, często w oszczędnej formie, sprzyjając zadumie i pogrążając słuchacza w paraliżującym chłodzie — niczym zimowy podmuch w ciemności. Tytuł EP-ki doskonale oddaje jej nastrój: nekroklimat, noc, śmierć i alienacja przewijają się przez każdą kompozycję. To krótka, lecz intensywna eskapada w głąb blackmetalowej otchłani — pierwotna, autentyczna i przesycona mrokiem. Miłośnicy projektów w stylu Paysage d’Hiver czy starego Burzuma odnajdą tu coś dla siebie.

Lista utworów:

1. Graves of Winter Apparitions
2. The Last Sigh of Nostalgia (Carpathian Forest cover)
3. A New Epoch of Frigid Moon

Linki do wytwórni:

https://www.hellishereprod.pl/
https://www.signalrex.com/
https://www.facebook.com/signalrec
https://www.instagram.com/signalrex
https://signalrex.bandcamp.com/
https://soundcloud.com/signalrex


Autor: P.