GOSUDAR – Eschatological Agony of the Universe
5 grudnia, 2024
Vinyl 7′, Me Saco un Ojo Records, EP 2024
(wersja w języku polskim poniżej)
’Eschatological Agony of the Universe’ is a two-track EP, which, in addition to its self-release, was also released as a split with the Saraf project. The latter is a completely unfamiliar creation to me, but I will focus exclusively on the Russian’s tracks below. The band was formed in 2018 and so far they have one album, a whole bunch of singles, splits with Carcinoid and Malignant Altar (and the aforementioned Saraf), a demo (which was later reissued as a single) and the EP in question. I’m rubbing my hands together, hoping that maybe there will be a follow-up album next year.
The Russians presented two faces on this release. The first, of course, is Death / Doom Metal at its best. Selective sound, but very condensed and natural, sultry and reeking, invites the listener on a journey through the eschatological agony of the universe. You can feel so much unease in this music and the seven minutes here pass in a flash. Incredibly heavy parts, slow, strenuous like wading through a cosmic swamp while being doused in intergalactic plasma, are mixed with blasting eruptions. These, in turn, take us into a dimension of intensity, battering us mercilessly by tearing us into atoms. What eschatology is, everyone probably knows. Here, however, this knowledge is so useful that to fully understand the musical message of GOSUDAR, to fully feel this music, it becomes essential. Absolute agony oozes from the title track of the album, appearing with sick melodies, leaps in the intensity of the music. This track is an absolute crusher, you can listen to it indefinitely, and the emptiness it leaves is indescribable. Guitar parts devoid of overdrive, slowing down, this atmosphere of decay of the universe, of everything we know – fuck, I’m on my knees in awe! Following the first track is the second track in the Ambient / Drone style. Here, in turn, I have the feeling of being inside the decay itself, drifting into nothingness and listening for the sounds of the end. It is so damn disturbing, sick, even beyond the limits of human reason and at the same time absolutely brilliant in its grotesqueness. These few repeated samples, integrated into a sequence, are simply phenomenal.
GOSUDAR and their two new tracks are something exquisite. Both the opening EP Death / Doom and the closing Ambient / Drone – a concept whose transformation into sounds succeeded perfectly. I look forward to the next achievements, and may this time, it will be a full album.
(wersja w języku polskim)
‘Eschatological Agony of the Universe’ to dwuutworowa Epka, która poza samodzielnym wydaniem ukazała się również w formie splitu z projektem Saraf. Ten drugi jest mi kompletnie obcym tworem, ale poniżej skupię się wyłącznie na utworach Rosjan. Zespół powstał w 2018 roku i jak do tej pory mają jeden album, całą garść singli, splity z Carcinoid oraz Malignant Altar (i wspomnianym wyżej Saraf), demo (które zostało wznowione później jako singiel) i omawianą Epkę. Zacieram łapska, mając nadzieję, że może w przyszłym roku pojawi się kolejny album.
Rosjanie zaprezentowali dwa oblicza na tym wydawnictwie. Pierwsze, to oczywiście Death / Doom Metal w najlepszym wydaniu. Selektywne brzmienie, ale bardzo skomasowane i naturalne, duszne i cuchnące, zaprasza słuchacza w podróż poprzez eschatologiczną agonię wszechświata. Czuć w tej muzyce tak wielki niepokój, a siedem minut mija tutaj w okamgnieniu. Niesamowicie ciężkie partie, wolne, mozolne niczym brodzenie w kosmicznym bagnie będąc oblepieni międzygalaktyczną plazmą, mieszają się z blastującymi erupcjami. Te z kolei przenoszą nas w wymiar intensywności, targają bezlitośnie rozrywając na atomy. Czym jest eschatologia, zapewne każdy wie. Tu jednak owa wiedza jest na tyle przydatna, że aby w pełni zrozumieć przekaz muzyczny GOSUDAR, w pełni poczuć ta muzykę, staje się ona niezbędną. Z tytułowego albumu wyziera absolutna agonia, jawiąca się chorymi melodiami, przeskokami intensywności muzyki. Ten utwór to absolutna miazga, można go słuchać w nieskończoność, a niedosyt jaki pozostawia jest nie do opisania. Partie gitar pozbawione przesteru, zwolnienia, ta atmosfera rozkładu wszechświata, wszystkiego co znamy – kurwa, padam na kolana! Następstwem pierwszego utworu jest druga ścieżka w stylistyce Ambient / Drone. Tu z kolei mam odczucie jakbym znalazł się wewnątrz samego rozpadu, dryfował w nicości i nasłuchiwał dźwięków końca. To jest tak cholernie niepokojące, chore, wręcz wykraczające poza granice ludzkiego rozumu i jednocześnie w swej grotesce absolutnie genialne. Te kilka powtarzających się sampli, zintegrowanych w ciąg, jest po prostu fenomenalne.
GOSUDAR i ich dwa nowe utwory, to coś wyśmienitego. Zarówno otwierający Epkę Death / Doom, jak i zamykający ją Ambient / Drone – koncept, którego przekucie na dźwięki powiodło się celująco. Czekam na kolejne dokonania i oby tym razem, był to już pełen album.
Tracklist:
1. Eschatological Agony of the Universe
2. Otorop
Band:
https://gosudardeath.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/gosudardeath
https://www.instagram.com/gosudardeath/
Label:
http://www.mesacounojo.com/
https://www.instagram.com/mesacounojo/
https://www.facebook.com/mesacounojo
https://mesacounojo.bandcamp.com/
Autor: W.