GORGERIN – Gorgerin

CD / cassette, Gurgling Gore, EP 2024
(wersja w języku polskim poniżej)

The debut EP by GORGERIN from Canada caught my eye with how sublime the artwork is. I haven’t seen announcements regarding this release, but in a sea of new releases, it’s easy to overlook something. Three medical pathologists (one of them contributes in Décryptal, who recorded a brilliant EP last year) treated my ears to a veritable cannonade of Death Metal fused with Gore Grind. The band was founded in 2024, and already such fantastic material.

It doesn’t take a genius to look at the front of 'Gorgerin’ to be sure what to expect from such playing. Here we have eight tracks, and each of them is about two or three minutes of music. It’s concise and to the point. I’ll frankly admit that before I heard the music of the Canadians, I expected more Gore Grind, while this, in my opinion, does not dominate the sounds of GORGERIN. There is definitely more Death Metal here, and I have absolutely nothing against it! The guitar riffs are heavy, distorted, and the melodics of these sounds are as sick as the abscess-covered pancreas itself. It’s amazing how the human mind works, because if one were to give a listen to this music to someone outside the circle of interested parties (any of the Heavy Metal varieties), no one would connect it with medical pathologies, surgical insanity or the drooling of a deviant over festering wounds of which the stench alone drives many to the reflexes, and not only, of vomiting. But who am I explaining this to, right? Each of us probably already has such trained neurons that, seeing similar graphics garnished with a nifty band logo and hearing such music, knows what is about to happen here. So let’s get back to the guitars. The low-tuned guitars grind out great tremolo riffs, sometimes transitioning into very jumping Grind patters. There is also no shortage of morbid staccato sounds. Outstanding drum parts, here I admit, caught me in a stupor of delight. Several times I listened to this material exclusively focusing on this instrument. Let me put it this way – the simplicity, but simplicity at such a level that grinds in your head and shows that to play like that, this music you must love, but also feel with all of yourself. And that natural sound!!! Vocally here we have growls, blubbers, some toilet ones, screams, etc. There are echoes of old Carcass (especially the sound is closest to 'Reek of Putrefaction’), Impetigo, Exhumed and the like of such legends. So take it, buy it and listen to it!

(wersja w języku polskim)

Debiutancka Epka GORGERIN z Kanady przykuła moje oko jakże wysublimowaną oprawą graficzną. Nie widziałem zapowiedzi odnośnie tego wydawnictwa, ale w morzu nowości, łatwo coś przeoczyć. Trzech patologów medycznych (jeden z nich udziela w Décryptal, którzy nagrali genialną Epkę zeszłego roku) uraczyło moje uszy prawdziwą kanonadą Death Metalu połączonego z Gore Grindem. Zespół został założony w 2024 roku, a już tak fantastyczny materiał.

Nie trzeba być geniuszem, by patrząc na front ‘Gorgerin’ być pewnym, czego się spodziewać po takim graniu. Mamy tu osiem utworów, a każdy z nich to jakieś dwie lub trzy minuty muzyki. Jest zwięźle i na temat. Przyznam szczerze, że zanim usłyszałem muzykę Kanadyjczyków, spodziewałem się większej ilości Gore Grindu, podczas gdy ta, w moim odczuciu nie dominuje w dźwiękach GORGERIN. Zdecydowanie więcej tu Death Metalu i absolutnie nie mam nic przeciw temu! Riffy gitar są ciężkie, przesterowane, a melodyka tych dźwięków jest chora jak sam pokryta ropniem trzustka. Zadziwiającym jest jak działa ludzki umysł, bo gdyby dać posłuchać tej muzyki komuś spoza kręgu zainteresowanych (czytaj jakiejkolwiek z odmian Heavy Metalu), nikt nie połączy jej z medycznymi patologiami, chirurgicznym szaleństwem czy ślinieniem się dewianta nad ropiejącymi ranami, których sam odór doprowadza niejednego do odruchów, i nie tylko, wymiotnych. Ale komu ja to tłumaczę, prawda? Każdy z nas chyba ma już tak wyćwiczone neurony, że widząc podobne grafiki okraszony zmyślnym logiem zespołu oraz słysząc takową muzykę, wie co tu się zaraz wydarzy. Wróćmy zatem do gitar. Nisko zestrojone gitary mielą świetnymi riffami tremolo, przechodząc czasem w bardzo skoczne Grindowe patenty. Nie brakuje też chorobliwych dźwięków staccato. Wybitne partie perkusji, tutaj przyznaję, złapali mnie w stuporze zachwytu. Kilka razy ten materiał słuchałem wyłącznie skupiając się na tym instrumencie. Ujmę to w następujący sposób – prostota, ale prostota na takim poziomie, która miesza w głowie i ukazuje, że aby tak grać, tą muzykę nie dość musisz kochać, ale też czuć całym sobą. I to naturalne brzmienie!!! Wokalnie mamy tu growle, bulgoty, trochę kibla, krzyków, itp. Wybrzmiewają tu echa starego Carcass (szczególnie brzmienie jest najbliżej ‘Reek of Putrefaction’), Impetigo, Exhumed i tym podobnych tuzów. Brać zatem po sztuce tego świetnego materiału, kupować i słuchać!

Tracklist:
1. Excoriation élémentaire
2. Shed à autopsies
3. Gorgerin
4. Émeute intraveineuse
5. Droséra bactérie vicieuse
6. Gosier péroxidique
7. Roadkill Sapiens
8. M.R.T.

Band:
https://www.facebook.com/profile.php?id=61561937364818
https://www.instagram.com/gorgerin.goregrind

Label:
http://www.gurglinggore.com/
https://www.instagram.com/gurglinggore
https://gurglinggore.bandcamp.com/

Autor: W.