RITUS DE CRUOR – Vainajain kammarissa

CD, Altare Productions, EP 2024
(wersja w języku polskim poniżej)

RITUS DE CRUOR is a one-man project from Finland, which was founded around 2020, as that’s when the first demo tape with the band’s logo was released. The man hiding under the pseudonym Sepulchre is responsible for everything here, and I must admit that really each of the materials I was given to hear are interesting. Black Metal offered by Fin is a simple recipe, full of atmosphere of death and darkness.

The four tracks featured on 'Vainajain kammarissa’ are just under nineteen minutes of music. After an atmospheric intro we are transported into a dimension of darkness, full of the pain of the dead and melancholy. I get the impression that the music contained on this EP is like a medium that allows us to move and get in touch with that world. I realize that this sounds overly strange, but every time I listen to 'Vainajain kammarissa’, this is exactly the association I have. The music, despite its simple form and high repetition of riffs, manages to grab your attention. The guitar work is very mesmerizing. The catchy yet morbid melodicism of the instrument’s parts makes the EP draw you in and draw you in and I still can’t get enough of it. The guitars are often split into two channels and each guitar in the same riff plays its part, thus complementing and completing the part of the other. Anyway, RITUS DE CRUOR draws handfuls from the Finnish school of playing. It’s raw, but there’s a majesty emanating from the music, a vastness of something unnatural.

The sound of the material is very organic and raw. However, this is not one of those materials that drill into our senses with a noisy, lo-fi sound. There is a certain balance here and this rawness has not been pushed to the limits of absurdity. The rhythm section also works very well. Its dynamics is an integral part of 'Vainajain kammarissa’ and drives the whole music. The obscure, harsh vocals have been kept in the canons of the genre’s tradition and there are no surprises here. It came out very well and that’s it. I recommend purchasing this material, especially since Altare Productions has stipulated a limit to a mere 100 copies.

(wersja w języku polskim)

RITUS DE CRUOR to jednoosobowy projekt z Finlandii, którzy został założony w okolicach 2020 roku, gdyż wtedy to ukazała się pierwsza taśma demo z logiem tegoż zespołu. Za wszystko odpowiada tu człowiek skrywający się pod pseudonimem Sepulchre i trzeba przyznać, że naprawdę każdy z materiałów jakie dane było mi usłyszeć są ciekawe. Black Metal oferowany przez Fina to prosta receptura, pełna atmosfery śmierci i mroku.

Cztery utwory jakie znalazły się na ‘Vainajain kammarissa’ to niecałe dziewiętnaście minut muzyki. Po klimatycznym intrze zostajemy przeniesieni w wymiar ciemności, pełnej bólu zmarłych, melancholii. Odnoszę wrażenie, że muzyka zawarta na tej Epce jest niczym medium pozwalające nam na przeniesienie się i kontakt z tamtym światem. Zdaję sobie sprawę, że brzmi to nad wyraz dziwnie, ale za każdym razem gdy słucham ‘Vainajain kammarissa’, właśnie takie mam skojarzenia. Muzyka mimo swej prostej formy i dużej powtarzalności riffów, potrafi przykuć uwagę. Praca gitar jest bardzo hipnotyzująca. Chwytliwa, ale jednocześnie chorobliwa melodyka partii tego instrumentu sprawia, że Epka wciąga i wciąga, a ja nadal nie mam jej dość. Gitary często są podzielone na dwa kanały i każda z nich w tym samym riffie gra swoją partię, tym samym uzupełniając i dopełniając partię tej drugiej. Zresztą, RITUS DE CRUOR czerpie garściami z fińskiej szkoły grania. Jest surowo, ale z muzyki bije majestat, ogrom czegoś nienaturalnego.

Brzmienie materiału jest bardzo organiczne i surowe. Nie jest to jednak jeden z tych materiałów, które hałaśliwym, lo-fi brzmieniem wwiercają się w nasze zmysły. Jest tu zachowany pewien balans i owa surowość nie została przesunięta do granic absurdu. Bardzo dobrze sprawdza się też sekcja rytmiczna. Jej dynamika jest integralną częścią ‘Vainajain kammarissa’ i napędza cały materiał. Obskurne, chropowate wokale zostały utrzymane w kanonach tradycji gatunku i tu nie ma żadnych niespodzianek. Wypadło bardzo dobrze i tyle. Polecam nabyć ten materiał, tym bardziej, że Altare Productions przewidziało limit do raptem 100 sztuk.

Tracklist:
1. Intro
2. Vainajain kammarissa
3. Portit
4. Vanhat sanat

Band:
https://graverevelations.bandcamp.com/

Label:
http://altare.pt/
https://altareproductions.bandcamp.com/
https://www.youtube.com/channel/UC8Zg8CcKOoztn3ntAhITp2w/

Autor: W.