RUINY VEKOV – Balady čiernych nocí
22 września, 2024
CD, Werewolf Promotion, album 2024
(wersja w języku polskim poniżej)
RUINY VEKOV is a one-man project (although the album insert lists five musicians and, unfortunately, I’m not sure whether they are session or full-fledged artists in this band) that oscillates around atmospheric pagan black metal. I already had a chance to get acquainted with it while listening to the split 'Ešte jedle rastú…’, in which the participation of Krajina Hmly’s band was most to my liking. I took quite a long time to listen to 'Balady čiernych nocí’, because already the word 'ballads’ in the title put me off a bit. On the other hand, there is no need to get fixated on the title and judge only on such a basis.
When the disc is into the player, the Intro appears with soft and melodic music, but after jumping to the second track it gets harsher and more devilish, which calmed my fears. True, it is melodic, but the compositions here are not overdone, as they do not drip with sweet sound. The disc consists of six tracks with a total duration of more than twenty-six minutes. 'Balady čiernych nocí’ is a debut album, but one can immediately hear that the musicians working on it have mastered their craft. In addition to a few acoustic interludes, quite strong guitar riffs with dynamic kick and cool-sounding distortion run through most of the compositions. Of course, there is a lot of melodic and catchy strumming, so if you like the combination of extreme sounds with an interestingly developed melody, this CD will catch your ear, from the first number. Fast drums add dynamics and a good dose of aggression. The vocals are harsh, dark and do not escape into melodiousness, which contrasts well with the music, so that nothing here is exaggerated. Be sure to check out the latest material from this band.
(wersja w języku polskim)
RUINY VEKOV to jednoosobowy projekt (chociaż we wkładce albumu jest wymienionych pięciu muzyków i niestety nie mam pewności, czy są to sesyjni, czy pełnoprawni artyści w tej kapeli), który oscyluje wokół klimatycznego pagan black metalu. Miałem okazję się już zapoznać przy okazji odsłuchania splitu ‘Ešte jedle rastú…’, w którym to najbardziej do gustu przypadł mi udział zespołu Krajiny Hmly. Do odsłuchu 'Balady čiernych nocí’ zabierałem się dość długo, bo już słowo ‘ballady’ w tytule trochę mnie zniechęciły. Z drugiej strony nie ma się co nakręcać na tytuł i oceniać tylko na takiej podstawie.
Po wciśnięciu płyty do odtwarzacza pojawia się Intro z delikatną i melodyjną muzyką, ale po przeskoczeniu do drugiego utworu robi się bardziej siarczyście i diabelsko, co uspokoiło moje obawy. Co prawda jest melodyjnie, ale nie przesadzono tu z kompozycjami, bo nie ociekają one słodkim brzmieniem. Na krążek ten składa się sześć utworów o łącznym czasie trwania wynoszącym ponad dwadzieścia sześć minut. 'Balady čiernych nocí’ to debiutancki album ale od razu słychać, że muzycy pracujący nad nim mają opanowany warsztat. Oprócz kilku akustycznych wstawek, przez większość kompozycji przewijają się dość mocne gitarowe riffy z dynamicznym kopem i fajnie brzmiącym przesterem. Oczywiście jest tu sporo melodyjnych i chwytliwych uderzeń w struny, tak więc jeśli lubicie połączenie ekstremalnych dźwięków z ciekawie rozbudowaną melodią to ten krążek wpadnie wam w ucho, od pierwszego numeru. Szybka perkusja dodaje dynamiki i sporej dawki agresji. Wokal jest chropowaty, mroczny i nie ucieka w melodyjność, co akurat dobrze kontrastuje z muzyką, dzięki czemu z niczym tu nie przesadzono. Koniecznie zapoznajcie się z najnowszym materiałem tej kapeli.
Tracklist:
1. Intro – Balady čierných noci
2. Do hlbokých dolin slnko nechodí
3. Ruiny Vekov
4. Ten, ktorý stromom sa stal
5. Stúdňou nárek sa ozýva
6. Vlkmí vychovaný
Band:
https://www.facebook.com/people/Ruiny-Vekov/100095468415957/
Label:
https://www.werewolf-promotion.pl/
https://www.facebook.com/WerewolfPromotionPL
https://www.instagram.com/werewolf_promotion/
https://werewolfpromotion.bigcartel.com/
Autor: P.