DECONSEKRATED – Ascension in the Altar of the Condemned
2 lipca, 2024
Cassette / CD, Ancient Sounds of Madness Productions / Alkoholik Holocaust Records / Iron, Blood & Death Corporation, album 2024
(English translation below)
Debiutancki album Chilijczyków narobił niemałego zamieszania w muzycznym podziemiu. Wydany przez dwa labele, jako dwa osobne wydawnictwa, w formacie CD, oraz przez startującego polskiego wydawcę Ancient Sounds of Madness Productions na złotej kasecie. DECONSEKRATED i ich infernalny album to sześć kompozycji, w tym otwierające intro, o łącznym czasie dwudziestu ośmiu minut.
DECONSEKRATED i ich oblicze Death Metalu to jeden wielki mrok sączący się z głośników. Na dobrą sprawę to żadna nowość jeśli mowa o tej stylistyce i kraju z jakiego ‘Ascension in the Altar of the Condemned’ pochodzi. Mimo wszystko, słuchając materiału, mam olbrzymie wrażenie, że muzyka została sprowadzona w czeluści wizji Lovecrafta i tam jej jest wyjątkowo dobrze. Atmosfera pełna zła, otacza słuchacza i wciąga bez powrotu. Album jest pełen niepokoju, utwór po utworze doświadczamy coraz większej otchłani pełnej grozy i horroru.
Obniżone strojenie gitar nadaje utworom szczególnego ciężaru. Bardzo spodobały mi się riffy same w sobie, które nie są wyłącznie kolejnymi sekcjami tremolo. Można w nich z łatwością wychwycić fragmenty wpadające w ucho i zapadające w pamięć. A mimo tego, ‘Ascension…’ nie jest albumem przebojowym i daleko mu do takowego. Dusi swą gęstością, dźwiękiem, który jest profesjonalnie dopracowany, jednakże nie pozbawiony brudu. Dochodzi tu gęsto zaaranżowana perkusja, która na szczęście nie jest jedynie narzędziem do napierdalania blastów. Partie tego instrumentu są wyborne, a wykorzystanie tomów, różnych prędkości podwójnej centralki czy samych blach, czynią zdecydowanie materiał ciekawszym. Gitara basowa i jej linie dorzucają swoje trzy grosze do dynamiki, i przyznaję, dobra słyszalność tego instrumentu wpleciona w pozostałe, to taki przysłowiowy game changer. Mamy tu również niskie growle, które idą czasem wraz z krzyczanymi wokalami – otchłań staje się jeszcze bardziej wyraźna i przerażająca.
Podsumowując, materiał Chilijczyków to spójny, prosty w przekazie Death Metal. Spełnia wszystkie założenia gatunku i coś mi mówi, że sam Lovecraft byłby zadowolony z tego, co by tu mógł usłyszeć. Brać w ciemno, ten album nie ma słabych stron!
(English version)
The Chileans’ debut album has made quite a stir in the music underground. It was released by two labels, as two separate releases, in CD format, and by start-up Polish publisher Ancient Sounds of Madness Productions on a gold cassette. DECONSEKRATED and their infernal album features six compositions, including an opening intro, with a total running time of twenty-eight minutes.
DECONSEKRATED and their side of Death Metal is one great darkness oozing from the speakers. For all intents and purposes, this is no news when it comes to this style and the country from which 'Ascension in the Altar of the Condemned’ comes. Nevertheless, listening to the material, I have a huge impression that the music has been brought to the depths of Lovecraft’s vision and there it is uniquely suited. The atmosphere, full of evil, surrounds the listener and draws him in without return. The album is full of uneasiness, track by track we experience more and more of an abyss full of dread and horror.
The lowered tuning of the guitars gives the songs a special heaviness. I really liked the riffs themselves, which are not just subsequent tremolo sections. One can easily pick up ear-catching and memorable passages in them. And yet, 'Ascension…’ is not a hit album and far from it. It suffocates with its density, a sound that is professionally crafted, however it is not without dirt. It comes with densely arranged drumming, which fortunately is not just a tool for blasting. The parts of this instrument are delectable, and the use of toms, different speeds of the double kicks or the cymbals themselves, make the material definitely more interesting. The bass guitar and its lines add their three cents to the dynamics, and I admit, the good audibility of this instrument woven into the others is such a proverbial game changer. We also have low growls here, which go along with the screamed vocals at times – the abyss becomes even more pronounced and frightening.
All in all, the Chileans’ material is consistent, straightforward Death Metal. It meets all the tenets of the genre and something tells me that Lovecraft himself would have been pleased with what he could hear here. Take it blindly, you can’t go wrong with this one.
Tracklist:
1. Invocation
2. Ancestral Voice
3. Spectral Rites
4. Litany of the Blasphemous
5. Impure Glorification
6. Consumed by Emptiness
Band:
https://deconsekrated.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/profile.php?id=100092133968021
https://instagram.com/deconsekrated_oficial
Label:
https://www.facebook.com/AncientSoundsOfMadnessProductions
https://ancientsoundsofmadnessproductions.blogspot.com/
https://www.facebook.com/Alkolik-Holocaust-records-1380885718706826/
https://ironbloodanddeath.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/ibdc666
https://www.instagram.com/jaraantoniob/
Autor: W.