IMMORTAL HAMMER / PLAGUE GOD – Wrath of Wolves

CD, Werewolf Promotion, split 2023
(English translation below)

Pod koniec grudnia 2023 roku swoje siły połączyły dwie grupy – słowacki IMMORTAL HAMMER i czeski PLAGUE GOD. Czechów zdążyłem już poznać, dzięki ich albumowi, który w formacie CD ukazał się w Fallen Temple. PLAGUE GOD, to dość świeży zespół, który powstał w 2021 roku. Co do drugiej kapeli, to nie miałem wcześniej przyjemności poznania ich twórczości. Patrząc jedna na lata ich aktywności, które przypadają na 2000 – 2004 i ponowną działalność od 2022 roku zastanawiam się jak to możliwe, że dopiero teraz ich materiał trafił w moje ręce… 'Wrath of Wolves’ to split, który ukazał się pod skrzydłami Werewolf Promotion.

Jeszcze przed wciśnięciem krążka do odtwarzacza, spodziewałem się materiału z większym rozmachem. Tymczasem okazało się, że obie kapele nagrały po jednym utworze na ten materiał. Wynikiem czego mamy tu nieco ponad siedemnaście minut surowego black metalu. Za pierwsze dźwięki odpowiada PLAGUE GOD, który nie przejmuje się trendami panującymi na obecnej scenie i doskonale odzwierciedla muzykę zakorzenioną we wczesnych latach dziewięćdziesiątych i nie ukrywam, bardzo dobrze słucha się takiej sztuki. Riffy nieustępliwie wbijają się w umysł niczym ostrze skalpela, a brudna, surowa produkcja dodaje temu numerowi specyficznego, mrocznego uroku. Po śmierci wokalisty Roberta Krčmář’a tę rolę przejął Armo i trzeba przyznać, że dobrze mu idzie ten specyficzny gardłowy skrzek. Chociaż w moim odczuciu ścieżka wokalu mogłaby zostać nagrana nieco głośniej, bo momentami zlewa się w tło. Co do perkusji – to jest automat i niestety to słychać, ale da się przez to przejść. Drugi utwór, już w wykonaniu słowackiego zespołu, charakteryzuje się odmiennym brzmieniem. To zupełnie inna produkcja. Słychać, że każdy dźwięk jest dopieszczony, a warsztat muzyczny był szlifowany latami. Riffy gitar w większości oparte są o sekcję tremolo, ale mamy tu też kilka zwolnień, gdzie cieplejszego klimatu dostarczają gitary na czystym kanale. Dźwięki te rodzą atmosferę mocno melancholijną i pełną zimna. Szybka perkusja narzuca zwiększoną dynamikę tej kompozycji, a gardłowe, chropowate wokale miażdżą mrocznym brzmieniem. Prawdziwym minusem jest to, że to tylko dwa utwory, ale za to w krótkim czasie przesłuchałem ją wielokrotnie. Jeżeli lubicie klimatyczny black metal z sentymentem do dawnych lat, to koniecznie sięgnijcie po to wydawnictwo.

(English version)

At the end of December 2023, two bands joined forces – Slovakia’s IMMORTAL HAMMER and Czech PLAGUE GOD. I have already managed to get to know the Czechs, thanks to their album, which was released in CD format by Fallen Temple. PLAGUE GOD, is a fairly fresh band, which was formed in 2021. As for the second band, I have not had the pleasure of getting to know their creation before. Looking one at the years of their activity, which fall between 2000 and 2004, and their renewed activity since 2022, I wonder how it is possible that only now their material has come into my hands… 'Wrath of Wolves’ is a split that was released under the wings of Werewolf Promotion.

Even before I pressed the disc into the player, I was expecting material with more flair. Meanwhile, it turned out that both bands recorded one song each for this material. The result is just over seventeen minutes of raw black metal. PLAGUE GOD is responsible for the first sounds, which doesn’t care about the trends of the current scene and perfectly reflects the music rooted in the early nineties, and I can’t hide, it’s very good to listen to such art. The riffs relentlessly cut into the mind like a scalpel blade, and the dirty, raw production adds a specific, dark charm to this track. After the death of vocalist Robert Krčmář, this role was taken over by Armo, and it must be said that he does well with this specific throaty croak. Although, in my opinion, the vocal track could have been recorded a little louder, because at times it blends into the background. As for the drumming – it’s a machine and unfortunately you can hear it, but you can get through it. The second track, performed by a Slovak band, is characterized by a different sound. It’s a completely different production. You can hear that every sound is polished, and the musical workshop was honed for years. The guitar riffs are mostly based on the tremolo section, but we also have a few slowdowns here, where a warmer atmosphere is provided by guitars on the clean channel. These sounds give birth to an atmosphere that is strongly melancholic and full of coldness. Fast drums impose increased dynamics on this composition, and throaty, harsh vocals crush the dark sound. The real downside is that it’s only two tracks, but I listened to it multiple times in a short period of time. If you like atmospheric black metal with a fondness for the old days, be sure to pick up this release.

Tracklsit:
1. Plague God – Tisíce let lží
2. Immortal Hammer – Strážca lesov Karpát

Band:
https://www.facebook.com/plaguegod.bm
https://plaguegod.bandcamp.com/
https://www.instagram.com/plaguegod.bm/

Label:
https://www.werewolf-promotion.pl/
https://www.facebook.com/WerewolfPromotionPL
https://www.instagram.com/werewolf_promotion/
https://werewolfpromotion.bigcartel.com/

Autor: P.