RIEXHUMATION – The final Revelation of Abaddon
15 listopada, 2023
CD, Lavadome Productions, album 2021
(English translation)
Po dwóch demach, jednej Epce i dwunastu latach istnienia, w 2021 roku otrzymaliśmy debiut Włochów z RIEXHUMATION. Solidny ochłap Death Metalu w którym słychać, że panowie w środkach nie przebierają. Jest klasycznie i to bardzo.
Muzyka jaką oferują makaroniarze to po prostu Death Metal. Bez kombinacji, bez silenia się na oryginalność, bez prób udowadniania sobie lub innym czego to się nie wymyśliło awangardowego. ‘The Final Revelation of Abaddon’ uderza mocą, dynamiką i łatwością odbioru i zaadaptowania materiału przez słuchacza. Wyraziste riffy tremolo rażą świetnymi melodiami, mrocznymi i gęstymi. Dochodzi do tego trochę techniki, która jako niezbędny element podsyca duchotę albumu.
Utwory są zwięźle napisane, bezpośrednio uderzają w pełni swej mocy. RIEXHUMATION zagrali album, który jest najzwyczajniej w świecie w punkt, 100% w 100% Death Metalu. Riffy od bardzo szybkiego, wspomnianego tremolo, przechodzą w bardziej techniczne zagrywki bądź idą w kierunku gry akordami. Na spokojnie znajdziecie tu gitarowe nawiązania do Malevolent Creation, wczesnego Vader, Hate Eternal lub nawet i Nocturnus (w przypadku tego porównania mamy także szczyptę kosmicznych klawiszy). Spektrum szerokie, ale na dobrą sprawę, jest w tym wspólny mianownik. Specyfika budowania atmosfery poprzez riffy i riffy same w sobie. Utwory, właśnie dzięki partiom gitar, mimo nie rozwlekania się w aranżacyjne molochy, rozwijają się stopniowo, narastają w słuchaczu. Całość jest wzbogacona partiami solowymi, dla mnie bomba.
Bardzo spodobał mi się zabieg brzmieniowy perkusji. Wysoko brzmiący werbel i trochę schowane w finalnym efekcie stopy, nadają jeszcze bardziej klasycznego charakteru albumowi. No i wokalnie jest całkiem nieźle, growle momentami podkreślane krzykami. Obraz muzyki, gdy weźmiemy wszystkie elementy do jednego worka, to Metal Śmierci i amen. Ok, ok, RIEXHUMATION porusza w lirykach nieco inne tematy niż byśmy sobie tego życzyli, ale czemu nie zagłębić się w metafizykę lub naukowe teorie i hipotezy? Włosi zdecydowanie zasługują na to by zainteresować się ich twórczością i nabyć tenże album.
(English version)
After two demos, one EP and twelve years of existence, in 2021 we received the debut of Italians from RIEXHUMATION. A solid slice of Death Metal in which you can hear that the gentlemen do not by hook or by crook. It’s classic, and that’s very much so.
The music offered by the Italians is simply Death Metal. Without combinations, without trying for originality, without trying to prove to themselves or others what avant-garde has not been invented. 'The Final Revelation of Abaddon’ strikes with its power, dynamics and ease of reception and adaptation of the material by the listener. Expressive tremolo riffs rock the great melodies, dark and dense. It comes with a bit of technique, which as a necessary element fuels the album’s spirit.
The songs are concisely written, directly striking in their full power. RIEXHUMATION have played an album that is most simply on point, 100% in 100% Death Metal. Riffs go from the very fast, aforementioned tremolo, to more technical plays or proceed to play with chords. You’ll easily find guitar references to Malevolent Creation, early Vader, Hate Eternal or even and Nocturnus (in the case of this comparison we also have a pinch of cosmic keyboards). A spectrum wide, but for good measure, there’s a common denominator. The specificity of building atmosphere through riffs and riffs alone. The songs, precisely thanks to the guitar parts, despite not being diluted into arrangement molochs, develop gradually, growing in the listener. The whole is enriched with solo parts, for me the bullseye.
I really liked the sound treatment of the drums. The high-sounding snare drum and the drum-kicks, somewhat hidden in the final effect, give an even more classical feel to the album. Well, vocally it’s quite good, growls at times emphasized by screams. The picture of the music, when you take all the elements in one bag, is Metal of Death with nothing to say more about it. Ok, ok, RIEXHUMATION touches on slightly different topics in the lyrics than we would like, but why not delve into metaphysics or scientific theories and hypotheses? The Italians definitely deserve to be interested in their work and purchase this album.
Tracklist:
1. Intro
2. Inbreeding a Final Form in the Flesh
3. Take the Throne of Enlil
4. Conflagration Mantra
5. Manifestation of the Horned-Head Presence
6. Ascension XIV
7. The Vectorcvlt
8. Embrace Nihility
9. Triumph of Perfect Darkness
Band:
https://www.facebook.com/RieXhumation
https://www.instagram.com/riexhumation_death_metal/
http://riexhumation.bandcamp.com/
Label:
http://www.lavadome.org/
http://www.facebook.com/lavadome
https://instagram.com/lavadome666
http://lavadome.bandcamp.com/
Autor: W.