ABYSSAL RIFT – Extirpation Dirge
8 listopada, 2023
CD / vinyl, cassette, Sentient Ruin, album 2023
(English translation below)
Debiut Amerykanów z ABYSSAL RIFT to niemała gratka dla fanów dusznego Death / Doom Metalu. Planowana data ukazania się albumu na wszystkich nośnikach to początek grudnia 2023 roku i zajmie się tym Sentient Ruin Laboratories.
Sześć utworów trwających łącznie trzydzieści sześć minut są wyzwaniem dla słuchacza. Zacznijmy od brzmienia, które jest – mimo swej wyraźnej klarowności – bardzo ściśnięte, upchane i tym samym dusi niemiłosiernie. Każdy z instrumentów usłyszymy tu bez najmniejszego problemu, ale jako całokształt, zdecydowanie jest to ciężka ściana dźwięku. Wrażenie te potęgują ultra niskie wokale, growle, sporadycznie zamieniane przez skrzeczące krzyki, wyziewy bądź czyste głosy. ‘Extirpation Dirge’ poza ciężarem ma także swoje drugie oblicze. Album ten, to monstrum, jest również bogate w pasaże instrumentów klawiszowych. Aranżacje te instrumentu przywodzą na myśl kinematograficzne soundtracki, pełne grozy i nie ukrywam kojarzące się w przypadku ABYSSAL RIFT z atmosferą ukrytych strachów, żądz, powstrzymywanych instynktów. Płynie z tego pewien niepokój, ale też i fascynacja. Łącząc oba aspekty, obie maski zespołu, otrzymujemy album dużego kalibru. To już nie jest wyłącznie miażdżący kości Death / Doom Metal, ale muzyka która wkroczyła na wyższy poziom.
Instrumenty, ich praca, często zahaczają o najwyższe obroty, młócąc w jednomiernym rytmie. Efekt hipnozy, jaki dzięki temu zostaje wywołany, tym bardziej podkreśla filmową naturę albumu. Jak wspomniałem na początku, muzyka jest gęsta, brakuje w niej miejsca na oddech. Nie jest tak jednak cały czas. Są tu elementy przepastnych przestrzeni, szczególnie gdy instrumentarium ‘metalowe’ milknie i prym zaczyna wieść owa filmowa cecha. Są to jednak wyjątki.
Muzyka ABYSSAL RIFT to ciężar, horror zaklęty w dźwiękach. Zdaję sobie też sprawę, że to nie jest album dla wszystkich ze względu na swą złożoność i brak przyswajalności. Trudno, takie życie. Ci, którzy po niego nie sięgną sporo tracą. Sporo ilość zakręconych riffów, duża dawka perkusyjnych aranżacji do przetrawienia, zmiany w prędkościach utworów, klawisze – te elementy zdecydowanie nie będą stanowić łatwych celem zrozumienia ogromu muzyki Amerykanów. Dla mnie jest to świetny album i cóż, tradycyjnie, sprawdźcie go, gdy tylko się ukaże.
(English version)
The debut from Americans from ABYSSAL RIFT is quite a treat for fans of suffocating Death / Doom Metal. The planned release date for the album on all carriers is early December 2023 and will be handled by Sentient Ruin Laboratories.
Six tracks lasting a total of thirty-six minutes are a challenge for the listener. Let’s start with the sound, which is – despite its apparent clarity – very compressed, stuffed and thus suffocating mercilessly. Each instrument can be heard here without the slightest problem, but as a whole, it is definitely a heavy wall of sound. This impression is compounded by ultra-low vocals, growls, occasionally replaced by shrieking screams, yells, or clean voices. 'Extirpation Dirge’, apart from its heaviness, also has its other face. The album, this monstrosity, is also rich in keyboard instrument passages. These instrument arrangements are reminiscent of cinematic soundtracks, full of horror and, in the case of ABYSSAL RIFT, unabashedly associated with an atmosphere of hidden fears, lusts, restrained instincts. A certain anxiety flows from it, but also a fascination. Combining both aspects, both masks of the band, we get an album of great caliber. This is no longer exclusively bone-crushing Death / Doom Metal, but music that has entered a higher level.
The instruments, their work, often hook up at top speed, hammering away at a unidirectional rhythm. The hypnosis effect produced by this makes the cinematic nature of the album all the more apparent. As I mentioned at the beginning, the music is dense, lacking room for breathing. However, this is not the case all the time. There are elements of abyssal spaces, especially when the 'metal’ instrumentation falls silent and the cinematic feature takes the lead. However, these are the exceptions.
ABYSSAL RIFT’s music is a heaviness, a horror spelled in sounds. I also realize that this is not an album for everyone due to its complexity and lack of digestibility. Oh well, such is life. Those who don’t reach for it lose a lot. A lot of twisted riffs, a large dose of percussion arrangements to digest, changes in song speeds, keyboards – these elements will definitely not be easy targets for understanding the enormity of the Americans’ music. For me, this is a great album and, well, traditionally, check it out as soon as it comes out.
Tracklist:
1. The Plague
2. The Rune
3. The Magister
4. The Scourge
5. The Eye
6. The Mourning
Band:
https://www.facebook.com/profile.php?id=61552706140400
Label:
http://sentientruin.com/
https://www.facebook.com/SentientRuin
http://sentientruin.bandcamp.com/
https://www.instagram.com/sentientruin/
Autor: W.