PUKE MUTANT – An Unisghtly Desecration

Cassette, Transylvanian Recordings, demo 2021
(English translation below)

Nazwa projektu mówi sama za siebie, czyż nie? Jedno osobowy projekt z Bethlehem (spokojnie, nie tego co myślicie), stan Pensylwania, rzeźbi sobie od 2020 roku powolutku demówki i trzyma je w ramach Death Metalu mocno osadzonego w stylistyce GoreGrind. Kilka słów poniżej.

Nie jestem wielkim fanem czy nawet zwolennikiem GoreGrind, a szczególnie nowszej fali tego gatunku. Te kilka chlubnych wyjątków jak np Catasexual Urge Motivation, Dead Infection, pierwszy album Carcass lub Lymphatic Phlegm jeszcze ogarniam i cenię sobie. PUKE MUTANT stanowi taką wypadkową tej choroby i łączy to w całkiem fajne riffy Death Metalowe. Gdyby właśnie nie owe riffy, mielibyśmy tu prawdopodobnie rasowy GoreGrind – być może nie zapierdalający na najwyższych obrotach, bo Amerykanin potrafi skomponować zróżnicowane partie w swojej muzyce, ale równie intensywny.

Brzmienie jest, jakby to nazwać, totalnie odczłowieczone, jakby niechlujne i mocno faluje. Być może to wina odsłuchu moich plików, bo niestety recenzję piszę w oparciu o mp3, jednak przyznaję, że ma to swój popierdolony urok. Falowanie zawdzięczamy dźwiękowi blach automatu perkusyjnego, ok – można było zrobić to lepiej, pewnie, ale nie można odmówić chłopakowi animuszu i pasji do tworzenia takiego choróbska. Demo trwa niecałe dwadzieścia trzy minuty i wystarczający to czas, więcej mogłoby męczyć słuchacza. A tak – jest krótko i na temat.

Pojawia się kilka sampli opowiadających o np dziecku leżącym w jakichś wydzielinach czy odgłosy rzygania. Temat mocno wyeksploatowany, ale mimo tego, spoko pasujący do dźwięków PUKE MUTANT. Bo jak to tak? PUKE MUTANT bez rzygowin? Nie godzi się, oj nie. Muzyka w dużej mierze porusza się po bardzo szybkich tempach, ale cięższe i wolniejsze partie również znajdziemy. Na koniec wokale, które są niewątpliwie dużą zaletą demówki. Głębokie growle, rzygi, nazwijcie i wrzućcie tu co chcecie, a gwarantuję – będzie pasować. Kończąc na szybko, bo nie ma się tu co wiele rozpisywać, demo udane, proste i osiąga swój cel twórczy. Zwolennicy lubiący mdłości i zboczenia seksualne – zapraszam na potańcówkę z PUKE MUTANT.

(English version)

The name of the project speaks for itself, doesn’t it? A one-man project from Bethlehem (rest assured, it’s not what you think), the state of Pennsylvania, has been carving slowly demos since 2020 and keeping them within a Death Metal framework firmly rooted in the GoreGrind style. A few words about it below.

I’m not a big fan or even supporter of GoreGrind, especially the newer wave of the genre. The few glorious exceptions like Catasexual Urge Motivation, Dead Infection, the first Carcass album and Lymphatic Phlegm I still embrace and appreciate. PUKE MUTANT is such an outgrowth of this disease and blends it into some pretty cool Death Metal riffs. If it weren’t for those riffs, we’d probably have a proper GoreGrind here – maybe not jaw dropping at top speed, as the American can compose varied parts in his music, but just as intense.

The sound is, as if to call it, completely dehumanized, sort of sloppy, and ripples heavily. Perhaps it’s the fault of listening to my files, because unfortunately I’m writing the review based on mp3s, but I admit that it has its own fucked-up charm. The waviness is due to the sound of the drum machine cymbals, ok – it could have been done better, for sure, but you can’t deny the guy’s animus and passion in creating such a sickness. The demo lasts less than twenty-three minutes and that’s enough, more could tire the listener. And yes – it is short and to the point.

There are several samples telling, for example, about a child lying in some secretions or the sound of puking. The theme is heavily exploited, but nevertheless quietly fitting to the sounds of PUKE MUTANT. Because how could it be so? PUKE MUTANT without puking? That’s not right, oh no. The music largely moves at very fast tempos, but heavier and slower passages can also be found. Finally, there are the vocals, which are undoubtedly a big asset of the demo. Deep growls, grunts, you name it and throw in here what you want, and I guarantee – it will fit. Ending promptly this review, because there is not much to add here, the demo successful, simple and achieves its creative goal. Fans of nauseating and sexual perversions are invited to dance floor with PUKE MUTANT.

Tracklist:
1. A Deep and Unholy Fixation
2. Countless Bottles of Bile and Thick Fluids
3. Necrotic Sexual Deviancy
4. An Unsightly Desecration
5. Vomit Infused Dominant Mutations
6. …Fucked Upon

Band:
https://pukemutant.bandcamp.com/

Label:
https://facebook.com/pages/Transylvanian-Tapes/207467939327094
http://transylvaniantapes.bandcamp.com/
https://www.instagram.com/transylvanianrecordings/

Autor: W.