KRES – Alchemia Pustki

CD, Werewolf Promotion, album 2022
(English translation below)

Pochodzący z Olsztyna zespół KRES, to już nazwa dość mocno rozpoznawalna na scenie atmosferycznego black metalu. Został on powołany do życia w 2014 roku, by w następnym roku wydać debiutancki album. Obecnie na koncie kapeli znajdziemy trzy albumy i jeden singiel wydany w 2021 roku w cyfrowym formacie. W składzie działają muzycy znani z takich grup jak: STWORZ, WĘDRUJĄCY WIATR, FALL, czy PRAV.

Najnowszy krążek KRES mocno mnie zaskoczył, praktycznie już od pierwszych dźwięków, które popłynęły z głośników. Zaskoczenie moje było jak najbardziej pozytywne, bo te dźwięki potrafią namieszać i pozostać w pamięci na długo. Na album składa się dziewięć utworów (w tym jeden instrumentalny), których łączny czas trwania mocno przekracza czterdzieści siedem minut.

Koncentrując się na albumie ‘Alchemia pustki’, należy przyznać już na wstępie, że jest to dzieło trudne do zaszufladkowania. Twórczość KRES oscyluje w zasadzie wokół atmosferycznego black metalu, jednak najnowsze dzieło, pomimo nasycenia atmosferą, jest praktycznie pozbawione black metalowych riffów. Kompozycje kojarzą mi się momentami z dokonaniami TIAMAT, a cała materia muzyczna z pewnością chwyci za łeb nie tylko maniaków ekstremalnego brzmienia, bowiem album ten czerpie garściami nie tylko z metalowego podwórka. Bardzo podobają mi się partie solowe, które wbijają się w pamięć, kreując wspaniałe melodie, które nie są przesadzone, a swoim brzmieniem budują niepowtarzalną dynamikę pośród nieokiełznanej melancholii. Szybkie partie perkusji nie pozwalają na bezczynny odbiór tego dzieła, bo bezwiednie stopa sama wybija rytm, a w wolniejszych tempach czuć również wielką moc, która płynie z uderzeń w bębny, niosąc ze sobą hipnotyzujący urok. Pierwiastkiem łączącym to dzieło z black metalem jest wokal, który pomimo tego, że nie jest wykonany w skrzekliwych krzykach, to niesie ze sobą ogień i siłę. Teksty wykrzyczane są w języku polskim, co może nie ułatwiać odbioru tego dzieła poza granicami kraju. Ta płyta mocno uderzyła w mój gust muzyczny i polecam zapoznać się z tym materiałem.

(English version)

Hailing from Olsztyn, KRES is already a name that is quite recognizable in the atmospheric black metal scene. It was formed in 2014 and released its debut album the following year. Currently, the band’s credits include three albums and one single released in 2021 in digital format. The lineup features musicians known from such groups as STWORZ, WANDERING WIND, FALL, and PRAV.

The latest KRES CD strongly surprised me, practically from the first sounds that flowed from the speakers. My surprise was most positive, because these sounds can stir and stay in the memory for a long time. The album consists of nine tracks (including one instrumental), the total duration of which strongly exceeds forty-seven minutes.

Focusing on the album 'Alchemy of the Void’, it should be admitted at the outset that it is a work that is difficult to categorize. KRES’ work generally oscillates around atmospheric black metal, but the latest work, despite being saturated with atmosphere, is virtually devoid of black metal riffs. The compositions remind me at times of TIAMAT’s achievements, and the whole musical matter is sure to grab the attention of more than just maniacs of extreme sound, as the album draws handfuls from more than just the metal backyard. I really like the solo parts, which stick in the memory, creating wonderful melodies that are not exaggerated, and with their sound they build a unique dynamics in the midst of unbridled melancholy. Fast drum parts do not allow idle reception of this work, as involuntarily the foot knocks out the rhythm itself, and in slower tempos you can also feel the great power that flows from the drum beats, bringing with it a mesmerizing charm. The element that connects this work to black metal is the vocals, which, despite not being done in shrieking screams, carry fire and power. The lyrics are shouted in Polish, which may not make this work easy to receive outside the country. This album hit my musical taste hard and I recommend getting acquainted with this material.

Tracklist:
1. W labiryntach
2. Ciernie
3. Miraże
4. Otruty skonał czas
5. Alchemia pustki
6. Burza przed ciszą
7. Pokruszone filary nieba
8. Ślepe światło
9. Czarna róża

Band:
https://www.facebook.com/kresolsztyn
https://kres.bandcamp.com/
https://www.instagram.com/kres.olsztyn/

Label:
http://www.werewolf-promotion.pl/
https://www.facebook.com/WerewolfPromotionPL
https://www.instagram.com/werewolf_promotion/

Autor: P.