MINENWERFER – Alpenpässe

CD / vinyl / tape, Purity Through Fire / Osmose Productions / Worship Tapes, album 2019
(English translation below)

MINENWERFER, to pochodzący z Sacramento w Californi duet, tworzący atmosferyczny Black Metal oscylujący tematyką wokół I Wojny Światowej. Nie trzeba być geniuszem by się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na okładki ich płyt i już wiadomo, jaką materię zespół eksploruje. Wojna doskonale komponuje się z gatunkiem jakim jest black metal. Jest wiele kapel, które serwują nam muzykę okraszoną klimatem drugiej wojny światowej, nieco zapominając o konfliktach, które wydarzyły się wcześniej. MINENWERFER istnieje od 2007 roku i ma na swoim koncie trzy pełne albumy, kilka splitów i demówek. Ostatnim ich albumem jest 'Alpenpässe’, (który jak dla mnie, mógłby zasługiwać na miano płyty roku Anno Bastardi 2019) i to o nim znajdziecie parę słów o nim poniżej.

Album ten wgryzł się w nieco inny klimat wojny niż poprzednie dokonania grupy. Z pól usianych kraterami po wybuchach min, oplecionych drutem kolczastym i głębokich okopów, przesiąkniętych iperytem, przenosimy się w wysokie, przeraźliwie zimne i nieokiełznane Alpy. Tu pojawia się inny wróg, a jest nim natura. Ani dobra, ani zła. Płyta kręci się w odtwarzaczu niecałą godzinę, ale muzyka tworzy tu tak wspaniałą atmosferę, że w ogóle nie czuć upływającego czasu. Pojawiają się tutaj gitarowe solówki, które są bardzo bluesowe, melodyjne, przez co od razu wpadają w pamięć, słychać w nich również niesamowitą melancholię, która nie jest tylko jakimś tam smutkiem, a wręcz rozdzierającą tęsknotą. Riffy są ostre niczym szczyty gór ukształtowane mroźnym, pozbawionym życia wiatrem. Oprócz tych ekstremalnych dźwięków MINENWERFER dokłada nam nieco spokoju w postaci akordów z gitary akustycznej. Tempa otrzymujemy tu od wolnych aż po szybkie z blastującą perkusją. Wokale są wściekłe, wrzaskliwe ale pojawiają się również spokojniejsze momenty specyficznego śpiewu. Do tego wszystkiego dochodzi również kilka pieśni śpiewanych przez żołnierzy z czasów Pierwszej Wojny Światowej, co nadaje niesamowitego klimatu. Dźwięki wypływające z głośników mają w sobie pewien folklor tych, nie aż tak odległych czasów. Liczę na to, że za jakiś czas MINENWERFER wypluje kolejne nagrania z wojennego frontu, abym mógł się zanurzyć w kolejny kawałek ciekawej historii.

(English version)

MINENWERFER, is a duo from Sacramento, California, creating atmospheric Black Metal oscillating with themes around the First World War. You don’t have to be a genius to figure it out, just look at their album covers and you already know what kind of matter the band explores. War fits perfectly into the genre that is black metal. There are many bands that serve us music spiced with the atmosphere of World War II, somewhat forgetting the conflicts that happened earlier. MINENWERFER has been around since 2007 and has three full albums, several splits and demos to their credit. Their latest album is 'Alpenpässe’, (which, for me, could deserve to be named Anno Bastardi 2019’s album of the year) and it’s one you’ll find a few words about below.

The album digs into a slightly different atmosphere of war than the group’s previous work. From fields riddled with mine blast craters, barbed wire entanglements and deep trenches soaked with iperite, we move to the high, frighteningly cold and untamed Alps. Here another enemy appears, and that is nature. Neither good nor bad. The album spins in the CD player for less than an hour, but the music here creates such a wonderful atmosphere that you do not feel the passing of time at all. Guitar solos appear here, which are very bluesy and melodic, making them instantly memorable, you can also hear an incredible melancholy in them, which is not just some kind of sadness, but even a tearful longing. The riffs are as sharp as mountain peaks shaped by a frosty, lifeless wind. In addition to these extreme sounds, MINENWERFER adds some calmness to us in the form of chords from an acoustic guitar. The tempos we get here range from slow to fast with blasting drums. The vocals are furious and shrieking, but there are also calmer moments of specific singing. There are also a few songs sung by soldiers from the First World War, which adds to the incredible atmosphere. The sounds coming out of the speakers have a certain folklore of those, not so distant times. I’m hoping that in some time MINENWERFER will spit out more footage from the war front, so that I can immerse myself in another piece of interesting history.

Tracklist:
1. Der Blutharsch
2. Dragging the Dead Through Mountain Passes
3. Cloaked in Silence
4. Kaiserjägerlied
5. Tiroler Edelweiss
6. Withered Tombs

Band:
https://minenwerfer.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/minenwerfer

Label:
https://www.facebook.com/Purity-Through-Fire-171743799539940/
https://shop.purity-through-fire.com/en/
https://worshiptapes.de.tl/
https://www.facebook.com/worshiptapes/
http://www.osmoseproductions.com/
https://www.facebook.com/pages/Osmose-Productions/192865300755575
https://www.instagram.com/osmoseproductions/
http://osmoseproductions.bandcamp.com/

Autor: P.