CULT OF EXTINCTION – Gnosis of the Wicked

Digital, Independent, album 2022
(English translation below)

CULT OF EXTINCTION pochodzi z Bremen / Niemcy i powstał w 2017 roku, by w następnym swoją obecność na metalowej scenie zaznaczć materiałem EP. Następnie projekt wypuścił dwa albumy. Pierwszy z nich został wydany pod skrzydłami znanej w metalowym podziemiu wytwórni Iron Bonehead Productions. Co ciekawe, ostatnie dzieło wyszło w formie cyfrowej i całkiem możliwe, że niebawem doczekamy się fizycznej kopii, bo ja rozumiem szukać czegoś świeżego w sieci, ale jak już się znajdzie interesujący materiał, to żal nie mieć tego w kolekcji na regale zresztą płyt. Za ten bluźnierczy twór odpowiada Void, znany również z udziału w paru innych zespołach.

’Gnosis of the Wicked’ to album, który od pierwszych dźwięków wyrzyganych z głośnika klepie z bezwzględną brutalnością prosto w gębę. Powiedzieć o tym materiale, że jest mroczny, to tak jakby nic nie powiedzieć. Tutaj atmosfera robi się gęsta niczym stygnąca lawa, a mrok z agresją są obecne przez cały czas. Na ten materiał składa się osiem utworów, które łącznie trwają przez prawie trzydzieści pięć minut. To co sprawia, że materiał jest tak interesujący, to również zmienne tempa, które z niemal doom metalowych brzmień potrafią rozpędzić się do death metalowych walców, które nie biorą jeńców. Jeżeli lubisz chwytliwe melodie, to ten album cię zawiedzie, bo zdecydowanie zrezygnowano tu z przyjemnych, trywialnych i zbędnych melodyjek. Jednak całkiem przystępna produkcja miażdży chorymi kompozycjami, które na długo zapadają w pamięci. Tak jak wspomniałem już we wstępie, zaskakuje mnie to, że tak dobry materiał nie ukazał się na fizycznym nośniku, a najchętniej widziałbym go w wersji na czarnym winylu, by delektować się dźwiękami niosącymi śmierć i zniszczenie w analogowym brzmieniu. Ścieżki gitar są tu świetnie przemyślane i oprócz szybszych riffów wykorzystujących tremolo, dostarczają również potężnych akordów, które miażdżą kości na proch. Perkusja to prawdziwa maszyna do zabijania, to właśnie ten instrument powoduje tak duszną atmosferę, a przejścia na bębnach wywołują ciarki na plecach. Wokal to esencja mroku. Zastosowano tu bardzo chropowaty growling z delikatnym pogłosem, który brzmi nieprzeciętnie i dolewa oliwy do ognia, sprawiając, że ten materiał jest jeszcze bardziej jadowity. 'Gnosis of the Wicked’ to album dla maniaków black death metalu. Koniecznie sprawdźcie ten tytuł.

(English version)

CULT OF EXTINCTION hails from Bremen / Germany and was formed in 2017 and marked its presence on the metal scene with EP material the following year. The project then released two albums. The first was released under the wings of Iron Bonehead Productions, a well-known label in the metal underground. Interestingly, the latest work came out in digital form, and it’s quite possible that we’ll soon get a physical copy, because I understand looking for something fresh online, but once you find interesting material, it’s a pity not to have it in the collection on the record shelf anyway. Void, also known for his participation in a couple of other bands, is responsible for this blasphemous creation.

’Gnosis of the Wicked’ is an album that, from the first sounds puked out of the speaker, ticks with ruthless brutality straight to the mouth. To say of this material that it is dark is like saying nothing at all. Here the atmosphere gets thick like cooling lava, and darkness with aggression are present throughout. This material consists of eight tracks, which together last for almost thirty-five minutes. What makes the material so interesting is also the changing tempos, which can expand from almost doom metal sounds to death metal pounding that takes no prisoners. If you like catchy melodies, this album will disappoint you, as pleasant, trite and unnecessary melodies have definitely been abandoned here. Nevertheless, the quite accessible production crushes with sick compositions that are memorable for a long time. As I mentioned in the introduction, it surprises me that such good material has not been released on a physical medium, and I would have been happiest to see it in a version on black vinyl to savor the sounds that bring death and destruction in analog sound. The guitar tracks here are well thought out, and in addition to faster riffs using tremolo, they also deliver powerful chords that crush bones to dust. The drums are a real killing machine, it is this instrument that causes such a suffocating atmosphere, and the drum passages send shivers down your spine. The vocals are the essence of darkness. A very harsh growling with gentle reverb is used here, which sounds unremarkable and adds fuel to the fire, making this material even more venomous. 'Gnosis of the Wicked’ is an album for black death metal geeks. Be sure to check out this title.

Tracklist:
1. Vortex Meditation
2. Reaper of Aeonic Wisdom
3. Azazi’il Falls Through the Seven Spheres
4. Forge of the Divine End
5. Ascension into a Stream of Blood
6. Infested Pleroma
7. A Molten Divinity Rains upon the Ravaged Cosmos
8. Birth of the Absence

Band:
https://www.facebook.com/CultOfExtinction/
https://cultofextinction.bandcamp.com/

Autor: P.