GHARMELICHT – Gharmelicht
17 listopada, 2022
Tape / CD / vinyl, Cultus Caliginous / Dark Adversary Productions / Nuclear War Now! Productions, album 2020
(English translation below)
Dzięki Dark Adversary Productions ukazał się niemiłosiernie świetny album amerykańskiego GHARMELICHT zatytułowany tak samo jak nazwa zespołu. Jest to moje pierwsze spotkanie z kręgiem Cultus Caliginous, do którego horda należy wraz z innymi projektami: Ancient Necromancy, Cult of Thaumiel, Eishalle, Nightreign i Silver Knight. Wymienione tu nazwy pozostają do sprawdzenia poza Cult of Thaumiel, który to również widnieje w kolekcji. Przejdźmy zatem do zawartości „Gharmelicht”. Otrzymujemy sześć utworów trwających niemal trzydzieści minut w surowej odsłonie Black Metalu. Początek materiału to ciekawe zaskoczenie – usłyszymy odgłosy świergotu ptaków, delikatny dźwięk klawisza w tle, gitarę bez przesteru w melancholijnej, nawet odrobinę smutnej melodii. Taki wstęp zupełnie nie zapowiada zawartości z jaką ma się zetknąć słuchacz. Odrębność ta spotka nas jeszcze w ostatnim utworze kończącym album, jednak z tą różnicą, że zostały dołączone jeszcze klawisze, niesamowicie zaaranżowane w tonacji old schoolowego Dungeon Synth z pogłosem szumu taśmy magnetofonowej. Black Metal w wykonaniu Amerykanów to hipnotyzujące dzieło. Nie dajcie się jednak zwieść ułudzie, nie jest to muzyka spod znaku lo-fi. Surowość brzmienia jest jak najbardziej na miejscu, ale poza nią, struktury utworów są wyraźnie zarysowane i GHARMLICHT uderza pełną garścią bardzo dobrych riffów. Nie ulega wątpiwości, że muzycy czerpią tu z klasyków z wczesnych lat 90-tych, a przywoływanie tychże nazw jest zbędne. Bardzo dużym plusem są zmiany dynamiki i prędkości utworów. Przeplatanie ich wpływa bardzo korzystnie na odbiór nocnego koszmaru jaki zgotowała nam horda. Można odnieść wrażenie, jakby całość została nagrana w nieznanych ruinach przy blasku nieboskłonu – spróbujcie posłuchać tego albumu nocą i zapewne się zgodzicie. Nie wiem co można tu jeszcze dodać, bo materiał powalił mnie na kolana i chcę jeszcze i jeszcze więcej. Opętanie, starożytne noce i blask sztyletów odbijających martwo szare światło księżyca. Demony przeszłości właśnie się wybudzają…
(English version)
Thanks to Dark Adversary Productions, an unmitigatedly great album by American GHARMELICHT, titled the same as the band’s name, has been released. This is my first encounter with the Cultus Caliginous circle, to which the horde belongs along with other projects: Ancient Necromancy, Cult of Thaumiel, Eishalle, Nightreign and Silver Knight. The names listed here remain to be checked except for Cult of Thaumiel, which is also featured in the collection. So let’s move on to the contents of „Gharmelicht.” We get six tracks lasting almost thirty minutes in raw Black Metal. The beginning of the material is an interesting surprise – we hear the sound of birds chirping, a gentle keyboard sound in the background, a guitar without overdrive in a melancholic, even a little sad melody. Such an introduction completely foreshadows the content the listener is about to encounter. This separateness will still meet us in the last track ending the album, nevertheless, with the difference that the keyboards, amazingly arranged in the tones of old school Dungeon Synth with the reverberation of tape noise, have been included. Black Metal as performed by the Americans is a mesmerizing work. Nevertheless, do not be fooled by delusion, this is not a lo-fi music. The rawness of the sound is most definitely there, but beyond that, the song structures are clearly outlined and GHARMLICHT hits with a full handful of very good riffs. There is no doubt that the musicians here draw from the classics of the early 90s and invoking those names is unnecessary. A very big advantage are the changes in dynamics and speed of the songs. Interweaving them has a very positive effect on the perception of the nightmare that the horde has wrought upon us. One gets the impression as if the whole thing was recorded in unknown ruins by the light of the sky – try listening to this album at night and you will probably agree. I don’t know what more can be added here, because the material brought me to my knees and I want more and more. Possession, ancient nights and the glow of daggers reflecting the dead gray moonlight. The demons of the past are just awakening….
Tracklist:
1. Arcane Relics of the Ancient Night
2. Ruinous Death Rides Under the Weeping Moon
3. Noxious Blades Thrust into the Womb of Solace
4. Crimson Banners of Everlasting Scorn
5. Elder Shades of a Regal Past
6. Ornate Daggers of Ritual Death
Band:
none
Label:
https://www.instagram.com/cultus_caliginous/
https://cultuscaliginous.bigcartel.com/
https://darkadversary.bigcartel.com/
https://www.facebook.com/DarkAdversaryProductions
Autor: W.