YMIR – Aeons of Sorrow

CD / Tape, Werewolf Records, album 2022
(English translation below)

Drugi album YMIR, projektu z Finlandii, nie zawodzi. Następca jakże udanego debiutu zatytułowanego po prostu „Ymir” jest ścisłą kontynuacją tego, co zostało zapoczątkowane na wspomnianym debiucie. O nim, zresztą, wspominaliśmy i opisywaliśmy tutaj. Poniżej kilka słów na temat „Aeons of Sorrow”.

Album ten to siedem utworów zawartych w nieco ponad czterdziestu minutach muzyki. Stylistycznie wielkich zmian nie znajdziemy, albowiem jest to dalej ten sam wyśmienity Pagan Black Metal. W utworach czuć dużą dozę melancholii wymieszaną z agresją, a obie korelują ze sobą na najwyższym z możliwych poziomów. Pojawiające się w tle pasaże klawiszy są wyśmienitym podkładem dla melodyjnych riffów, a te z kolei są motorem napędowym całego albumu. Tremolo gitar jawi sie dużym chłodem, a owa zmarzlina jest wszechobecna powodując zapomnienie o promieniach słońca. Trzeba sobie powiedzieć, że Vrasjarn decydując się na poszerzenie składu o persony z takich hord jak chociażby Korgonthurus, Horna, Tyranny czy True Black Dawn, uwypuklił majestat aranżacyjny i sprawczy tejże muzyki. Black Metal w czystej pogańskiej odsłonie jest niczym bezkresne lodowate piękno. Kunszt staje się w przypadku YMIR trudny do opisania. Produkcja materiału jest klarowna, ale nie została pozbawiona brudu, a tym samym „Aeons of Sorrow” brzmi jak zagubiony onyks lat ’90-tych. Mimo, iż YMIR pochodzi z Finlandii, słyszę tu sporo starej Norwegii, jednak mimo tego album ma w sobie ową charakterystyczną wyłącznie dla sceny fińskiej atmosferę, tą melancholijną nutę – całun okrywający całokształt aranżacji. Wokale Corvus’a z Korgonthurus nie mogły być lepsze, to strzał absolutnie w dziesiątkę. Jego wrzeszczący wokal przeplatany z monumentalnymi deklamacjami robi robotę, a co ważne tych drugich nie ma za wiele na albumie tym samym stanowiąc spory ozdobnik.

„Aeons of Sorrow” to niesamowicie chłodny album, pełen zimowej aury i melancholii. Nie chciałbym ryzykować stwierdzenia i określać go mianem arcydzieła, ale wydaje mi się, że jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia ideału fińskiego Black Metalu.

(English version)

The second album by YMIR, a project from Finland, does not disappoint. The successor to the highly successful debut simply titled „Ymir” is a strict continuation of what was started on the aforementioned debut. About it, by the way, we mentioned and described here. Here are a few words about „Aeons of Sorrow”.

This album is seven tracks contained in just over forty minutes of music. Stylistically we won’t find great changes, for it is still the same excellent Pagan Black Metal. In the tracks you can feel a lot of melancholy mixed with aggression, and both correlate with each other at the highest possible level. Keyboard passages appearing in the background are an excellent foundation for melodic riffs, and these in turn are the driving force of the whole album. The tremolo of the guitars reveals a great coldness and this frigidity is omnipresent causing the sun rays to be forgotten. It has to be said for itself that Vrasjarn, by choosing to expand the lineup to include members of such hordes as Korgonthurus, Horna, Tyranny and True Black Dawn, has highlighted the majesty of the arrangements and the causal nature of the music. Black Metal in its pure pagan manifestation is like boundless icy beauty. The craftsmanship becomes difficult to describe in the case of YMIR. The production of the material is clear, but it has not been stripped of dirt and thus „Aeons of Sorrow” sounds like a lost onyx of the ’90s. Despite the fact that YMIR hails from Finland, I hear a lot of old Norway here, nevertheless the album has that atmosphere characteristic only of the Finnish scene, that melancholy note – a shroud covering the whole arrangement. Corvus’ vocals from Korgonthurus couldn’t have been better, it’s an absolute hit. His shrieking vocals interspersed with monumental declamations get the job done and importantly the latter aren’t too many on the album thus providing quite an ornament.

„Aeons of Sorrow” is an incredibly cold album, full of winter aura and melancholy. I wouldn’t want to risk a statement and call it a masterpiece, but it seems to me that we are very close to reaching the perfection of Finnish Black Metal.

Tracklist:
1. Woods of My Past (Aeons of Sorrow Pt. 1)
2. Pagan Swords (Aeons of Sorrow Pt. 2)
3. Storm of Shadows
4. The Pale Ghost of North
5. Witches
6. Nightwinds
7. Outro

Band:
https://ymirblackmetal.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/ymirblackmetal/

Label:
https://www.werewolf.fi/
https://www.facebook.com/werewolf.rex
https://www.instagram.com/werewolfrecords/

Autor: W.