IMŠAR – Ciemra Pierad Zołkam
29 lipca, 2022
CD, Werewolf Promotion, album 2022
(English translation below)
Wspominałem całkiem niedawno czasy, gdy zamieszkiwałem w murach wrocławskiego akademika, kolega pochodzący z Białorusi przywoził dla mnie tanią wódkę i muzykę metalową na kasetach. Wódka poszła w niepamięć, a kasety nadal mam na półce. Dzisiaj o muzykę z Białorusi jest nieco łatwiej. Na początku tego roku Werewolf Promotion wydał pod swoimi skrzydłami białoruski IMŠAR – jednoosobowy projekt parający się pogańskim black metalem. Jego powstanie datuje się na 2012 rok, a do tej pory w dyskografii znajdziecie trzy albumy i trzy splity. Nie pozostaje zatem nic innego, jak przesłuchanie najnowszego materiału.
Wypadałoby zacząć od wspomnienia, że fizyczna kopia płyty jest zrobiona na bardzo wysokim poziomie. Plastikowe pudełko dużo lepiej mi pasuje niż wrażliwy na uszkodzenia digipack, a książeczka jest bogato ilustrowana i zawiera teksty utworów spisane w języku angielskim, co zdecydowanie ułatwia odbiór całości. Na materiał ten składa się osiem utworów, które łącznie trwają przez ponad czterdzieści dwie minuty. Przed wciśnięciem płyty do odtwarzacza, miałem drobne wątpliwości, czy na pewno ta muzyka mi się spodoba, ale skończyły się wraz z pierwszymi dźwiękami. Co prawda słychać, że produkcja jest nieco w tyle, chociaż być może taki zabieg jest też celowy i w niektórych momentach słychać tu szumienie, jakby na mikserze za mocno podkręcono głośność. Mi to osobiście nie przeszkadza, bo lubię słuchać bardziej nie przystępnych dźwięków. To co tu słychać to mocne kompozycje oprawione w przyjemne melodie wpadające w pewien rodzimy folklor, co ciekawe to momentami gdzieś mi tam zalatuje FALKENBACH, co bardzo mi się podoba, bo lata temu te brzmienia były mi bardzo bliskie i czasami lubię do nich jeszcze wrócić. Co do instrumentów, to muszę od razu pochwalić tu linię basu, która rzuca się od razu w uszy i uderza niczym obuchem siekiery. Jest moc i ciężar, który kruszy bez litości stare, zbielałe od słońca kości. Riffy gitar w dużej mierze są przysłonięte brzmieniem gitary basowej, która bardzo mocno wysuwa się do przodu, ale jak cięższe akordy ustępują melodyjnemu tremolo, to zaczyna się coś pięknego i mrocznego jednocześnie. Mam wrażenie jakby ta muzyka reprezentowała rejony geograficznej północy, a nie wschodu. Jestem tak pozytywnie zaskoczony tym krążkiem, że coś czuję, że jeszcze wiele razy dzisiaj go odtworzę. Perkusja świetnie trzyma formę i jest wpasowana w resztę instrumentów. Nie wybiega do przodu, ani nie pozostaje gdzieś w tyle tworząc niewyraźne tło. Do tego wokal w rodzimym języku, całkiem przyjemnie chrypi, wyrzucając szorstkie i mroczne teksty. Trzeba również wspomnieć o warstwie klawiszowej, która raz na jakiś czas zaznacza swoją obecność na albumie i kreuje tu bardzo atmosferyczną, ale i niepokojącą melodię. Oby więcej takich płyt trafiało w moje ręce. Oczywiście polecam.
(English version)
I recalled quite recently the time when I lived within the walls of a Wroclaw dormitory, a friend coming from Belarus would bring cheap vodka and metal music on cassettes for me. The vodka has gone but I still have the cassettes on my shelf. Today, music from Belarus is a bit easier to come by. Earlier this year Werewolf Promotion brought under its wings the Belarusian IMŠAR, a one-man project that pours pagan black metal. Its formation dates back to 2012, and so far its discography includes three albums and three splits. So there is nothing left to do but listen to the latest material.
It would be appropriate to start by mentioning that the physical copy of the album is done to a very high standard. The plastic box suits me much better than the vulnerable digipack, and the booklet is lavishly illustrated and contains the lyrics of the songs written in English, which definitely facilitates the reception of the whole thing. The material consists of eight tracks, which together last for over forty-two minutes. Before pressing the disc into the player, I had slight doubts that I would definitely like this music, but all doubts ended with the first sounds. Admittedly, you can hear that the production is a bit behind, although perhaps such a treatment is also intentional, and at some moments here you can hear humming, as if the volume was turned up too much on the mixer. This doesn’t bother me personally, as I like to listen to more unapproachable sounds. What can be heard here are strong compositions framed by pleasant melodies falling into a certain native folklore, what’s interesting is that at times there is a hint of FALKENBACH, which I like very much, because years ago these sounds were very close to me and sometimes I like to return to them. As for the instruments, I must immediately praise the bass line here, which thrusts itself immediately into the ears and hits like an axe’s shank. There is power and weight that crushes in merciless ways old bones bleached from the sun. The guitar riffs are largely overshadowed by the sound of the bass guitar, which comes very much to the fore, but as the heavier chords give way to melodic tremolo, something beautiful and dark at the same time begins. I feel as if this music represents the regions of the geographical north, not the east. I am so positively surprised by this disc that something feels that I will play it many more times today. The percussion holds its form very well and fits in with the rest of the instruments. It doesn’t coast forward or lag somewhere behind creating an indistinct background. On top of that, the vocals, in their native language, are quite pleasantly hoarse, churning out harsh and dark lyrics. We should also mention the keyboard layer, which once in a while marks its presence on the album and creates here a very atmospheric, but also disturbing melody. Let’s hope more such albums get into my hands. Of course, I recommend it.
Tracklist:
1. Ciemra Pierad Zołkam
2. Podych Navalnicy
3. U Huščarach
4. Parastki Našaj Kryvi
5. Šept U Načy
6. Siem Vostrych Lozaŭ
7. Čornaje Nasieńnie Atruty
8. Skarby Niazhasnaha Połymia
Band:
https://www.facebook.com/imsarblackmetal/
https://imsar.bandcamp.com/
Label:
http://www.werewolf-promotion.pl/
https://www.facebook.com/WerewolfPromotionPL
https://werewolfpromotion.bigcartel.com/
Autor: P.
[…] poprzednika pod każdym względem. Jeśli chodzi o wcześniejszy materiał, to na naszych łamach pisaliśmy o nim kilka miesięcy temu, a projekt jest aktywny od 2012 roku i w swojej dyskografii zgromadził trzy albumy oraz kilka […]