FUNERAL FULLMOON – Poetry of the Death Poison

CD / vinyl / tape, Qalmana / Soul Reaper / Inferna Profundus Records, album 2021
(English translation below)

Persona Magister Nihilfer Vendetta 218 jest zapewne znana wielu osobom, które potrafią i chcą znaleźć ukryte perełki w głębokim undergroundzie. FUNERAL FULLMOON istnieje od 2019 roku i jest samodzielnie dowodzony właśnie przez Magister’a. Trzeba przyznać i mając jeszcze na uwadze inne projekty w jakich się udziela, że facet zdecydowanie nie cierpi na brak nudy. A zatem czego możemy się spodziewać po 'Poetry of the Death Poison’? Poniżej kilka słów na ten temat.

Jest to drugi album Chilijczyka na którym znalazło się niemal trzydzieści minut muzyki zamkniętej w czterech utworach. FUNERAL FULLMOON to przedstawiciel Raw Black Metalu, ale omijający jednak tą część gatunku, którą możemy opisać jako lo-fi czy nawet flirtującą z Noise. Aranżacje są bardzo wyraźne, a prymitywizm jaki z nich się sączy, nie przeszkadza w nawiązaniu więzi z tą muzyką. Oczywiście, konotacje stylistyczne bądź inspiracje są nader słyszalne i przywołanie takich nazw jak Isengard czy Darkthrone z okresu 'Transilvanian Hunger’ nikogo nie powinny dziwić. Dla jednych ujrzenie takich nazw kolejny raz jako porównania równa się zapewne z odruchem wymiotnym i nawet po części to potrafię zrozumieć. Różnica jednak tkwi tutaj w tym, że Magister Nihilfer Vendetta 218 wie i totalnie czuje swoją twórczość. Surowość, totalne zimno i nieskończone pokłady Zła jakie wyłaniają się z tej muzyki, to kwintesencja atrybutów Chilijczyka. Sądzę, że gdyby w początkowym okresie działalności pomiędzy 'A Blaze…’ a 'Transilvanian Hunger’ ten album został nagrany właśnie przez Darkthrone, byłby totalnym klasykiem i kultem na długie lata. Poza brudem i wspomnianą surowością należy zwrócić uwagę na niebanalną dozę melodyki jaka przebija się z riffów. Połączenie obu tych, wydawałoby się przeciwnych sobie, jest naprawdę strzałem w dziesiątkę i uchwyceniem starego ducha Black Metalu. FUNERAL FULLMOON porusza się od szybkich prędkości po zwolnienia, a każde z tych rejestrów są ciekawe i zagrane z przykuwającą ciekawość pomysłowością. Riffy naprawdę płyną wzorowo, bas pulsuje wyraźnie ale bez dominacji a surowe, niemal głucho stukające werbel i tomy nadają aury piwnicznej albumowi. Fantastyczna maniera skrzeczącego wokalu, który porusza się bardziej w niższych tonacjach. Jedynym minusem jaki mogę wypomnieć to najdłuższy utwór zamykający album. Trwający ponad dziewięć minut, na pewien sposób nieprzyjemny w odbiorze poprzez bycie na granicy kakofonii a nawet przypadkowości, utwór ten jest w pełni odegrany na klawiszach mając w tle odgłosy burzy i deszczu. Z jednej strony spoko pomysł, ale przy kolejnych odsłuchach już męczy jednostajnością i długością trwania. Rozumiem poniekąd zamysł Magister Nihilfer Vendetta 218 na zamknięcie albumu, bo nie mnie ingerować w twórczość. Jednakże, jak na moje gusta ten utwór jest o wiele za długi. Tak czy owak, z pełnym sumieniem polecam i trzeba ten krążek mieć w kolekcji.

(English version)

The person of Magister Nihilfer Vendetta 218 is probably known to many people who are able and willing to find hidden gems in the deep underground. FUNERAL FULLMOON has existed since 2019 and is independently led just by Magister. You have to admit, and bearing in mind the other projects he contributes to, that the guy definitely does not suffer from a lack of boredom. So what can we expect from 'Poetry of the Death Poison’? Below are a few words on the subject.

This is the Chilean’s second album, which features almost thirty minutes of music enclosed in four tracks. FUNERAL FULLMOON is a representative of Raw Black Metal, but nevertheless eschewing that part of the genre that we can describe as lo-fi or even flirting with Noise. The arrangements are very clear and the primitivism that oozes from them does not prevent one from establishing a bond with this music. Of course, the stylistic connotations or inspirations are overbearing and the evocation of names such as Isengard or Darkthrone from the 'Transilvanian Hunger’ period should surprise no one. For some, seeing such names once again as comparisons probably equals a vomiting reflex, and even that I can partially understand. The difference here, however, is that Magister Nihilfer Vendetta 218 knows and totally feels his work. The rawness, total coldness and endless layers of Evil that emerge from this music are the quintessential attributes of the Chilean. I think that if in the early days between 'A Blaze…’ and 'Transilvanian Hunger’ this album had just been recorded by Darkthrone, it would have been a total classic and a cult for years to come. In addition to the grime and the aforementioned rawness, attention should be paid to the remarkable amount of melodics that shines through from the riffs. The combination of these two, seemingly opposite to each other, is really a hit and captures the old spirit of Black Metal. FUNERAL FULLMOON moves from fast speeds to slowdowns, and each of these registers are interesting and played with compelling ingenuity. The riffs really flow in an exemplary manner, the bass pulses clearly but without dominating and the raw, almost deafening tapping of the snare and toms give the album a basement aura. There’s a fantastic mannerism to the screeching vocals, which move more in the lower keys. The only downside I can think of is the album’s longest closing track. Lasting more than nine minutes and somehow unpleasant to listen to by being on the verge of cacophony and even randomness, this track is played entirely on keyboards having the sounds of thunder and rain in the background. On the one hand, it’s a cool idea, but on subsequent listens it already tires with its monotonousness and duration. In a way, I understand Magister Nihilfer Vendetta 218’s intention to close the album, as it’s not for me to interfere with the creativity. However, for my tastes this track is far too long. Either way, I recommend in full conscience and this disc is a must have in the collection.

Tracklist:
1. Poetry of the Death Poison
2. Beyond the Pain
3. Nokturnal Prayer
4. In the Night of Dark Ruins

Band:
https://funeralfullmoonofficial.bandcamp.com/

Label:
https://qalmana.bandcamp.com/
https://www.instagram.com/selloqalmana/
http://www.qalmana.com/
https://www.facebook.com/Qalmana13/
https://www.ipr666shop.com/
https://www.instagram.com/inferna_profundus_records/
https://www.facebook.com/ipr666/
https://infernaprofundusrecords.bandcamp.com/

Autor: W.