FELVUM – Fullmoon Mysticism
19 kwietnia, 2022
Tape, Out of Season, EP 2022
(English translation below)
Trio to pochodzi z Ukrainy i zadebiutowało opisywana EPką tego roku. Mamy tu do czynienia z Black Metalem nawiązującym do wczesnych lat ’90-tych sceny norweskiej. W skład hordy wchodzą muzycy znani z młodych projektów jak Këkht Aräkh i Martva Vod. Dla jednych automatycznie nazwy tychże muzycznych enklaw świadczą o wysokim poziomie jaki znalazł się na „Fullmoon Mysticism”, drugim pewnie ogólnie niewiele. A jak całość wyszła? Według mnie bardzo dobrze, ale o tym poniżej.
Muzyka jaką znajdziemy na debiucie FELVUM to hołd dla Darkthrone i ich twórczości z okresu „Transilvanian Hunger”. Jednakże, to nie jest tak, że to bezmyślny klon zrzynający w najlepsze wypróbowane ścieżki Black Metalu wydeptane dekady temu przez jednego z pionierów gatunku. Nie. Poza oczywistym nawiązaniem do starego Darkthrone i Norwegii, odnajdziemy tu własne podejście do tematu. Melodyjność riffów i ich nieco mniejszy brud, te elementy wskazują na większe przywiązanie do szczegółów – pomimo surowej natury tego materiału. Oczywiście, to ta sama stylistyka, nawet ta sama obłąkana hipnoza w riffach, ale podana w nieco innej formie. FELVUM podaje swoja muzykę w niesamowitym chłodzie, aranżacje aż trzeszczą od mrozu i tajemniczości nocnej aury. Znajdziemy tu też małą, ale jednak, dozę romantyzmu w liniach melodycznych gitar (nie mam na myśli debilnych gotyckich naleciałości). Owe połączenie szorstkości z chłodem i cząstka swego rodzaju tragicznego romantyzmu czyni ten materiał bardzo wyjątkowym w moim odczuciu. Taka zaryzykowałbym udoskonalona Norwegia lat ‘90-tych. Utwory są bardzo dobrze zbudowane, rozwijają się z odpowiednim feelingiem i nie ma tu nadszarpnięć w odbiorze Epki. „Fullmoon Mysticism” po prostu dobrze płynie i wydobywa z tradycji gatunku to co najlepsze. Kolejna sprawa to genialna barwa wokali! Gdy tylko pierwszy raz wybrzmiały to było, kurwa, to! Naczynie mroku, które dozuje ciemność stopniowo. Prędkości utworów są od średnich po szybkie czyli taki pełen pakiet tego, co najlepsze w Black Metalu.
(English version)
This trio comes from Ukraine and debuted with the described EP this year. Here we are dealing with Black Metal harking back to the early ’90s Norwegian scene. The horde consists of musicians known from young projects like Këkht Aräkh and Martva Vod. For some automatically the names of these musical enclaves testify to the high level found on „Fullmoon Mysticism”, for others probably not much in general. And how the whole thing turned out? Very well in my opinion, but more on that below.
The music on FELVUM’s debut is a tribute to Darkthrone and their work from the period of „Transilvanian Hunger”. However, it’s not like it’s a mindless clone copying the best tried and tested Black Metal paths trodden decades ago by one of the genre’s pioneers. It doesn’t. Aside from the obvious reference to old Darkthrone and Norway, you’ll find their own approach to the subject matter here. The melodiousness of the riffs and their slightly less dirty nature, these elements indicate a greater attention to detail – despite the raw nature of this material. Of course, it’s the same style, even the same lunatic hypnosis in the riffs, but given in a slightly different form. FELVUM gives their music in the incredible cold, arrangements crackle with frost and mystery of night aura. There is also a small, but still, dose of romanticism in melodic lines of guitars (I don’t mean ridiculous gothic overtones). This combination of harshness with coldness and a bit of tragic romanticism makes this material very special in my opinion. This is, I would risk, an improved Norway of the ’90s. The songs are very well structured, they develop with the right feeling and there are no lulls in the EP’s reception. „Fullmoon Mysticism” just flows well and brings out the best of the genre’s tradition. Another thing is the brilliant timbre of the vocals! As soon as they first rang out it was fucking there! A vessel of darkness that dispenses darkness gradually. The speed of the tracks is from medium to fast, the full package of what’s best in Black Metal.
Tracklist:
1.Forest Unknown
2.Blooming
3.Fullmoon Mysticism
4.Spell of Purity
Band:
https://felvum.bandcamp.com/
https://www.instagram.com/felvum/
Label:
https://www.outofseasonlabel.com/
https://www.facebook.com/outofseasonlabel
https://www.instagram.com/outofseasonlabel/
Autor: W.