SERPENTFYRE – Illuminating Ruin
15 kwietnia, 2022
Vinyl, Altare Productions, EP 2017
(English translation below)
Ponownie wracamy do Finlandii, kraju który jest niekończącą się kopalnią wybornego Black Metalu. SERPENTFYRE powstał w 2012 roku i ma na swoim koncie cztery wydawnictwa. Dla jednych to pewnie mało, dla innych w sam raz, jednakże, nie umniejsza to faktu, że jest to zespół utalentowany. Ich propozycje muzyczne to synonim jakości w Black Metalu. Tak samo jest i w przypadku ostatniego, jak do tej pory, wydawnictwa „Illuminating Ruin”. Zresztą, według mnie nazwa tej hordy jest już w odpowiednich kręgach rozpoznawalna na tyle, że maniacy już znają i zapewne sobie ich cenią.
„Illuminating Ruin” to niecałe 23 minuty zamknięte w czterech utworach. Sporo tu melodyjności, ale nie pozbawionej mocy. Riffy gitar są bardzo bezpośrednie, ale też graniczą w pewnych momentach z harmonijną hipnozą. W szczególności gdy horda przechodzi w wolniejsze tempa i odpuszcza z intenstywnością. Na szczęście ta cecha, nie oznacza ciągłego napierdalania blastów do znudzenia. Nie. Aranżacje są bardzo przemyślane i naznaczone kopytem Rogatego. Czuć w tym materiale totalne opętanie, a Gnoza z Satanizmem przeplatają się w warstwie lirycznej. Podczas słuchania „Illuminating Ruin” można spokojnie dostrzec ten pierwiastek okultyzmu. Wracając jeszcze do riffów, należy zwrócić uwagę na bardzo dobrą grę tremolo w szybszych partiach. Bardzo dobrze to kontrastuje i wzmacnia przekaz muzyki z ciężkim brzmieniem, które jest selektywne, ale nie przesadnie. Bardzo dobrze zostały tez nagrane partie basu, którego puls można usłyszeć przez cały materiał. Wokale to Black Metalowe krzyki, ale nie są one aż tak bardzo typowe jak dla tego gatunku. Owszem barwa głosu została zachowana, ale są one jakby czystsze niż te, które uznaje się za charakterystyczne w tym gatunku. Nie zmienia to jednak faktu, że wokale pasują idealnie! Nie jest to żadne eksperymentalne podejście do tematu, nic z tych rzeczy – rzekłbym nawet, że jest w nich istny tradycjonalizm rejestrowania głosu. Jedynie wspomniana barwa / tonacja różni się od tego co zazwyczaj usłyszycie na Black Metalowych wydawnictwach.
Epka Finów „Illuminating Ruin” udowadnia, że bez wielkich kombinacji i sięgania po elementy post czy jakiejś zbędnej alternatywy, można nagrać wielce interesujący materiał. Oby więcej się takowych ukazywało, bo pomimo, iż na liczbę wydawnictw nie można obecnie narzekać, to zdecydowanie takich winno być więcej.
(English version)
Once again we return to Finland, a country that is an endless mine of excellent Black Metal. SERPENTFYRE was formed in 2012 and has four releases to their credit. For some people it’s probably not enough, for others it’s just right, however, it doesn’t diminish the fact that this is a talented band. Their musical offerings are synonymous with quality in Black Metal. The same is in case of their latest, so far, release „Illuminating Ruin”. Anyway, in my opinion, the name of this horde is already recognizable enough in the relevant circles that geeks already know and probably appreciate them.
„Illuminating Ruin” is less than 23 minutes closed in four tracks. A lot of melodiousness here, but not without power. Guitar riffs are very direct, but also border on harmonic hypnosis at certain moments. Especially when the horde goes into slower tempos and lets go of the intensity. Fortunately, this feature doesn’t mean constant fucking blast beats until boredom sets in. It doesn’t. The arrangements are very well thought out and marked with Horned’s hoof. You can feel total possession in this material, with Gnosis and Satanism intertwined in the lyrical layer. While listening to „Illuminating Ruin” one can easily notice this element of occultism. Coming back to the riffs, it should be noted that tremolo is played very effectively in the faster parts. It contrasts very well and strengthens the message of the music with the heavy sound, which is selective, but not too much so. The bass parts were recorded very well too, its pulse can be heard throughout the whole material. Vocals are Black Metal screams, but they are not so typical for this genre. Yes, the timbre of the vocals was preserved, but they are cleaner than those considered as characteristic of this genre. However, it doesn’t change the fact that the vocals fit perfectly! This is not an experimental approach to the topic, nothing of the sort – I would even say that there is a real traditionalism to voice recording. Only the mentioned timbre/tone differs from what you usually hear on Black Metal releases.
The Finns’ EP „Illuminating Ruin” proves that without great combinations and reaching for the elements of post or some unnecessary alternative, you can record very interesting material. Let’s hope that more of them will be released, because even though we can’t complain about the number of releases, there should be more of them.
Tracklist:
1.Altars of Infinite Obscurity
2.Invocation of Phosphorus
3.Kuoleman monet kasvot
4.Supreme Primal Darkness
Band:
https://serpentfyre.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/Serpentfyre-144076976319946/
Label:
http://altare.pt/
Autor: W.