NIGHTFELL – Never Comes the Storm
15 kwietnia, 2022
Tape, Parasitic Records, album 2022
(English translation below)
Black / Death Metalowe duet ze Stanów Zjednoczonych wydał swój czwarty album. Mając w składzie personę udzielającą się w takich zespołach jak Mournful Congregation, Sempiternal Dusk, Weregoat można być niemal pewnym, że muzyka NIGHTFELL stoi na wysokim poziomie. I tak też jest.
Z czwartym albumem „Never Comes the Storm” otrzymujemy sześć potężnych kompozycji, które przenoszą nas w wymiar totalnej czerni biorąc za łeb Black i Death Metal i łącząc je w smakowita hybrydę ponurych dźwięków. Otóż, mieszanka jaką oferuje NIGHTFELL to pełna smutku, niemalże żałoby uczta. Wymiar w jaki zostajemy przeniesieni jest przepełniony grozą wypełnioną po brzegi rozpaczą. Gorycz, pustka, te cechy dominują jednocześnie współistniejąc z ciężkim i bardzo charakternym konglomeratem Black / Death Metalu. Sporo powolnych temp wspomaganych instrumentami klawiszowymi, nieco orkiestralnymi. Nie jest jednak pełnia obrazu muzyki duetu. W utworach pojawiają się również Death Metalowe przyspieszenia, pełne wściekłości czyniąc muzykę jeszcze bardziej jadowitą, jeszcze bardziej uwypuklającą ogrom emocji sączący się z „Never Comes the Storm”. Pojawiające się gitary pozbawione przesterów na tle mówiących i zniekształconych głosów, pojawiające się monumentalne klawisze… Wszystko to wprowadza jeszcze większy niepokój. Wokalnie mamy tu growle, wspomniane mówione fragmenty, quasi chóry i niby to wszystko już było, ale brzmi naprawdę dobrze, nastrojowo – o ile to dobre określenie. Utwory mają wielki potencjał, rozwijają się powolnie ukazując pełnie otchłani beznadziei i pustki. I mimo iż nie jestem osobiście zwolennikiem takiej tematyki i powolnych temp w muzyce, tak NIGHTFELL kupili mnie już przy pierwszym odsłuchu. Wyborny album, szczerze polecam!
(English translation)
Black / Death Metal duo from United States released their fourth album. Having in their line-up a person who plays in such bands as Mournful Congregation, Sempiternal Dusk, Weregoat you can be almost sure that NIGHTFELL’s music stands on a high level. And so it is.
With the fourth album „Never Comes the Storm” we get six powerful compositions that take us into the dimension of total blackness, taking Black and Death Metal by the helm and combining them into a tasty hybrid of gloomy sounds. Well, the mixture offered by NIGHTFELL is a sorrowful, almost mournful feast. The dimension into which we are carried away is filled with horror overwhelmed by despair. Bitterness, emptiness, these features dominate simultaneously coexisting with heavy and very characterful Black / Death Metal conglomerate in which the Funeral Doom styslistic was entwined. A lot of slow tempos supported by keyboards, somewhat orchestral. However, it is not the full picture of the duo’s music. There are also Death Metal speed-ups in the tracks, full of rage making the music even more venomous, emphasizing the immensity of emotions oozing from „Never Comes the Storm”. Emerging guitars without distortion on the background of talking and distorted voices, monumental keyboards appearing… All this introduces even more anxiety. Vocally we have here growls, the mentioned spoken fragments, quasi choruses and it all seems to have been there before, but it sounds really good, moody – if this is a good term. The songs have a great potential, they develop slowly showing the full abyss of hopelessness and emptiness. And although I’m not personally a fan of such themes and slow tempos in music, NIGHTFELL bought me already at the first listening. An excellent album, I sincerely recommend it!
Tracklist:
1.The Martyr’s Last Breath
2.Emptiness of Belief
3.A Bitter Irony
4.Echoes of Nihil
5.Never Comes the Storm
6.End of the Rope
Band:
https://nightfell.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/nightfellpdx/
Label:
https://www.instagram.com/parasitic_records
https://parasiticrecords.blogspot.com/
http://www.parasiticrecords.bigcartel.com/
Autor: W.