INSINERATEHYMN – Disembodied
10 marca, 2022
CD / tape, Blood Harvest, album 2022
(English translation below)
Kolejna perełka ze Stanów Zjednoczonych, Los Angeles, Kalifornia. Zespół istnieje od 2008 roku, ale ze względu na problemy ze stabilnym składem, działaność zostaje zawieszona w 2012 roku. Po kilku latach INSINERATEHYMN powraca wygrzebując się ze swojego grobu i tak oto zastał nas rok 2016. 'Disembodied’ to drugi album Amerykanów i o ile przegapiłem debiut, tak ta płyta musi zasilić moją kolekcję.
Sieden autorskich utworów (z czego otwierający jest orgazmicznym intrem gitary akustycznej i szeptów, w mocnym uproszczeniu) oraz cover Entombed 'Bitter Loss’ to 35 minut absolutnie zajebistego Death Metalu. Panowie, którzy w przeszłości byli zamieszani w szergi zespołu Transcendence, naprawdę rozwalili system. Zacznijmy od tego, że materiał jest niesamowicie dynamiczny i motoryczny. Każdy z utworów to osobny pogrom a jednocześnie utwory te zazębiają się ze sobą niemalże wzorowo trworząc wspaniałe obrzydlistwo. Riffy gitar galopując do przodu, zmieniają technikę od bardziej rytmicznych partii na tremolo. Wychwytuję tu również znikome ilości Thrashu w kompozycjach, który w Death Metalu wczesnych lat ’90-tych był czymś naturalnym. Gitary solowe są na bardzo wysokim poziomie. Nie są to zaaranżowane z dupy zwykłe popisy lub chaotyczne zawodzenia, ale prawdziwie skomponowane sola. Partie basu wgniatają w siedzenie, a ciężar jaki pojawia się dzięki tym partiom to totalna eksterminacja. Sekcja perkusji to kolejna część tej jakże dobrze prezentującej się histori. Gdy słuchałem pierwszy raz tego albumu miałem kilka razy takie myśli: „ok, tu by było dobre przyspieszenie”, „dawajcie zwolnienie”, i wiecie co? No jak na życzenie, haha! Absolutne wyczucie, pełne rozumienie i czucie tej muzyki. Wspomnienie głębokich growli to już tylko formalność, aczkolwiek to one scalają ten album w niesamowity majstersztyk. Całośc można porównać do jedynki Hypocrisy „Penetralia”, dorzucić do tego Fiński Cartilage i oczywiście jedyneczkę Entombed. No może nawet Deicide z pierwszych dwóch płyt. Mniejsza o to, niech każdy doszuka się w tej muzyce czegoś dla siebie.
’Disembodied’ to fantastyczny album, który dla Death Metalowych wyjadaczy przyniesie prawdziwą ucztę. Potęga!
(English version)
Another gem from the United States, Los Angeles, California. The band exists since 2008, but due to problems with stable line-up, activity is suspended in 2012. After a few years INSINERATEHYMN is back, digging themselves out of their grave and that’s how 2016 found us. 'Disembodied’ is the second album from the Americans and as much as I missed the debut, this album has to feed my collection.
With seven original tracks (of which the opener is an orgasmic intro of acoustic guitar and whispers, in simplification) and an Entombed cover of 'Bitter Loss’, this is 35 minutes of absolutely awesome Death Metal. The gentlemen who were involved in the past with the band Transcendence really blew the system away. Let’s start from the fact that the material is incredibly dynamic and motoric. Each track is a separate demolition and at the same time the songs mesh together in an almost exemplary way creating a magnificent abomination. The guitar riffs gallop forward, changing technique from more rhythmic parts to tremolo. I also pick up on the negligible amount of Thrash in the compositions here, which was natural in early ’90s Death Metal. The solo guitars are on a very high level. It’s not a simple show-off or chaotic wailing arranged out of the ass, but truly composed solos. Bass parts crush you into the sitting, and the weight that appears thanks to these parts is a total extermination. The drum section is another part of this very good looking story. When I listened to this album for the first time I had these thoughts several times: „ok, here would be a good speed up”, ” gimme the slow down”, and you know what? Well as per request, haha! Absolute and complete understanding and feeling of this music. Mentioning deep growls is just a formality, but they make this album a masterpiece. The whole can be compared to Hypocrisy’s one and only „Penetralia”, throw to it Finnish Cartilage and of course Entombed’s one. Or maybe even Deicide from the first two albums. Never mind, let everyone find something in this music for themselves.
’Disembodied’ is a fantastic album, which will be a real treat for Death Metal fans. It’ s the real power!
Tracklist:
1. Perpetual Anguish
2. Visceral Ignominy
3. Corporeal Inception
4. Proliferation of the Deceased
5. Intransitive Sanction
6. Immolated Ascension
7. Cerebral Malevolence
8. Bitter Loss (Entombed cover)
Band:
https://insineratehymn.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/insineratehymnofficial/
https://www.instagram.com/insineratehymn_official/
Label:
http://www.bloodharvest.se/
https://www.facebook.com/pages/Blood-Harvest-Records/300012152033
https://bloodharvestrecords.bandcamp.com/
Autor: W.