NIHIL INVOCATION – The Attaining Apparition and Night
23 lutego, 2022
Tape / vinyl / CD, Narbentage Produktionen / ASRAR / self-released, album 2021
(English translation below)
Amerykański projekt nie odpuszcza i regularnie wydaje kolejne plugastwa. W dzisiejszym tekście chciałbym sie skupić na trzecim albumie z czterech jakie Deathwalker nagrał do tej pory. Poza albumami w dyskografii znajdziemy sporo nagrań demo, EPek i splitów zaczynając od 2016 roku, który to jest datą powstania projektu. Deathwalker, jakby mało mu było aktywności w NIHIL INVOCATION tworzy jeszcze w Morgennebel, Vengeance Sorcery, Zpektraellotaen oraz pogrzebanym po jednym demie Baphometic Deathslaught – projekt, który współtworzył z Grief’em z rodzimego Nyctophilia.
Na „The Attaining Apparition and Night” otrzymujemy dziewięć utworów surowego Black Metalu plus cover Falkenbach z genialnego albumu „…en their medh riki fara…”. Każdy z utworów to następujący po sobie konsekwentny rozdział. Utwory nie galopują w zastraszających tempach, lecz rozwijają się stopniowo i metodycznie budując pełną goryczy i obrzydlistwa aurę. Wolne i eskalujące do średnich prędkości utwory są tu kwintesencją aranżacji. Sporo mamy tutaj melodyki momentami przypominającą nawet norweski Storm. Nie jest absolutnie zarzut o plagiat, bo słychać, że Deathwalker zna się na rzeczy i po prostu czuję tą muzykę. Brzmienie jak już wspomnieliśmy jest surowe, ale zdecydowanie daleki od dziejszych produkcji o tzw. charakterze lo-fi. Instrumenty są wyraźnie słyszalne, brak tutaj jakichś nieporozumień kompozycyjnych, ot – wszystko trzyma się kupy i jest na miejscu. Powstaje zatem pytanie czy to wystarczy? Moim zdaniem, jak najbardziej! Przede wszystkim materiał jest autentyczny, nie jest przekombinowany i przeprodukowany przy zastosowaniu łagodzenia i polerowania do granic bezsensu dźwięków. Perełką są tu zdecydowanie, poza samą muzyką, również wokale. Absolutny hołd dla Darkthrone!!! Słychąc wokale Deathwalkera, mam wrażenie jakbym słuchał połączenia „Under the Funeral Moon” z „Panzerfaust”, genialne!
Podsumowując, „The Attaining Apparition and Night” to album godny polecenie dla maniaków surowych dźwięków. NIHIL INVOCATION serwuje zerowy poziom odkrywczości, ale hołduje jak najbardziej wartościom Black Metalu dni świetności. To tyle z mojej strony, polecam.
(English version)
The American project does not let go and regularly releases new filth. In today’s text I would like to focus on the third album of the four that Deathwalker has recorded so far. In addition to albums in the discography you will find a lot of demo recordings, EPs and splits starting from 2016, which is the date of the project’s inception. Deathwalker, as if he didn’t have enough activity in NIHIL INVOCATION creates still in Morgennebel, Vengeance Sorcery, Zpektraellotaen and buried after one demo Baphometic Deathslaught – a project he co-founded with Grief from Nyctophilia.
On „The Attaining Apparition and Night” we get nine tracks of raw Black Metal plus a Falkenbach cover from the brilliant „…en their medh riki fara…” album. Each track is a consistent chapter following one another. The songs don’t gallop in intimidating tempos, but develop gradually and methodically building an aura full of bitterness and disgust. Slow and escalating to medium speed songs are the quintessence of the arrangement here. There is a lot of melodics here, at times even reminding of Norwegian Storm. There is absolutely no accusation of plagiarism, because you can hear that Deathwalker knows his stuff and I just feel this music. The sound, as we already mentioned, is raw, but definitely far from today’s lo-fi productions. Instruments are clearly audible, there are no compositional misunderstandings, just – everything holds together and is in place. So the question is: is it enough? In my opinion, it is! First of all, the material is authentic, it is not crammed and overproduced with softening and polishing to the point of meaninglessness.The gem here is definitely, apart from the music itself, the vocals. An absolute tribute to Darkthrone!!! Hearing Deathwalker’s vocals, I have an impression like listening to a combination of „Under the Funeral Moon” and „Panzerfaust”, brilliant!
To sum up, „The Attaining Apparition and Night” is an album worth recommending for maniacs of raw sounds. NIHIL INVOCATION serves zero level of discovery, but pays homage to the values of Black Metal of the glory days. That’s it from my side, I recommend.
Tracklist:
1. Desecrating Grandeur (Withered Dead Upon the Path…)
2. The Attaining Apparition and Night
3. Reclusion as Homage to Rotting World
4. To Shatter All Bestowed Unto Myself
5. Storming Woods of Dark Embrace
6. For the Glory of Which Remains Forsaken
7. Within the Bliss of Dying Light
8. As an Onward Flowing Stream of Blight
9. The Fragile Basket and Eggs Within
10. Ultima Thule (Falkenbach cover)
Band:
https://nihilinvocation.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/Nihil-Invocation-1795036380739874/
https://instagram.com/nihilinvocation
Label:
http://narbentage.de/
https://narbentage.bandcamp.com/
https://www.instagram.com/narbentageproduktionen
https://asrarlabel.net/
Autor: W.
[…] Polecenie tego albumu, to tak jak zrobienie niczego. To po prostu trzeba mieć i koniec. Do nabycia w NWN! i zdało by się by ktoś to wydał na formacie CD. Na zakończenie dodam, że jeśli ktoś chce poczytać kilka słów na temat innego materiału Amerykana, to tutaj jest bezpośredni link. […]