MORTUARY DRAPE – Wisdom – Vibration – Repent

CD / vinyl, Peaceville, EP 2022
(English translation below)

Legenda powróciła! Legenda – żywa – i co najważniejsze, wciąż w formie o jakiej wielu może sobie tylko pomarzyć. Horda istnieje od 1986 roku i jeśli nawet znajdzie się ktoś, kto jakmiś niezrozumiałym dla mnie cudem nie słucha tychże czarcich dźwięków z zapartym tchem, to jedno jest pewne – zespołowi z taką historią i takim wkładem w muzyczną scenę należy się szacunek. Z tym nie ma żadnej mozliwej polemiki. A teraz przejdźmy do zawartości najnowszego dzieła Włochów.

„Wisdom – Vibration – Repent” to pięcioutworowa EPka na której między innymi usłyszymy cover Mercyful Fate „Nightmare Be Thy Name” i od razu rozwieję wszelakie wątpliwości – wykonanie MORTUARY DRAPE kładzie na łopatki! Oczywiście brakuje obłąkanych wokali Kinga Diamond’a, ale oczywistym jest, że tych wokali nie da się podrobić. Cztery pozostałe utwory to po prostu typowy MORTUARY DRAPE, to styl do jakiego przyzwyczaili nas od lat i z którego, jako konsekwentnej ścieżki, nie zrezygnowali. Black Metal, który jest tu nacechowany archaicznym Death Metalem, to klasa sama w sobie. Aura jaka wybija się od pierwszych dźwięków jest pełna Czarnej Magii, Nekromancji, a znich wybija się na przód coś niebezpiecznego. Ta muzyka pochłania, wwierca się w umysł i absolutnie potrafi zawładnąć słuchaczem. Włosi od lat nie stosują w swoich utworach galopujących na łeb i szyję prędkości i tak jest w przypadku najnowszej EPki. Ta muzyka powoli narasta, rozpościera swoją potęgę niczym całun nad zmarłym i balsamuje zmysły. Atmosfera sączącego się okultyzmu jest wszechobecna. Materiał staje się czymś tajemniczym, mrocznym i tańczącym w czeluściach umysłu niczym płomień świecy w ciemnościach. Świetne wokale, doskonałe kompozycje i majestat, który jest fundamentem tych dźwięków. Majestat, który został stworzony przez lata doświadczenia i oddania muzyce. Jeśli miałbym jeszcze zaryazykować pewne stwierdzenie, to powiem, że MORTUARY DRAPE nie stroni też w swoich utworach od inspiracji Heavy Metalem, mrocznym i posępnym.

Legenda powróciła! Horda, która nigdy nie zawiodła. Zespół pełen oddania i po 36 latach dalej jest w wyśmienitej formie. Pozycja obowiązkowa do uzupełnienia w kolekcji!

(English version)

The legend is back! A legend – alive – and, what’s most important, still in the form that many can only dream about. Horde have existed since 1986 and even if there is someone who, by some incomprehensible miracle, does not listen to those witchy sounds with bated breath, one thing is certain – a band with such a history and such a contribution to the music scene deserves respect. There is no possible polemic with that. And now let’s move on to the content of the Italians’ latest work.

„Wisdom – Vibration – Repent” is a five-track EP, on which, among other things, we can hear a cover of Mercyful Fate’s „Nightmare Be Thy Name”, and I’ll dispel all doubts at once – MORTUARY DRAPE’s rendition is a killer! Of course, the insane vocals of King Diamond are missing, but it is obvious that these vocals cannot be faked. The four remaining tracks are just typical MORTUARY DRAPE, it’s the style they have been accustomed to for years and which, as a consistent path, they have not abandoned. Black Metal, which is here influenced by archaic Death Metal, is in a class of its own. The aura that emerges from the first sounds is full of Black Magic, Necromancy, and from them something dangerous comes to the front. This music absorbs, drills into the mind and can absolutely take over the listener. The Italians haven’t used headlong galloping speeds in their songs for years and this is the case with the latest EP. This music grows slowly, spreads its power like a shroud over the dead and embalms the senses. The atmosphere of oozing occultism is omnipresent. The music becomes something mysterious, dark and dancing in the depths of the mind like a candle flame in the darkness. Great vocals, excellent compositions and a majesty that is the foundation of these sounds. A majesty that has been created by years of experience and dedication to music. If I had to risk a statement, I would say that MORTUARY DRAPE do not shy away from Heavy Metal inspirations in their songs either, dark and sombre.

The legend is back! A horde that never failed. A band full of devotion and after 36 years still in great shape. A must-have item to add to your collection!

Tracklist:
1.In a Candle Flame
2.All in One Night
3.Nightmare Be Thy Name (Mercyful Fate cover)
4.Circle Zero
5.Where Everything Falls

Band:
https://mortuarydrape.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/mortuarydrape
http://www.mortuary13drape.com/
https://www.instagram.com/mortuarydrapeofficial/

Label:
http://www.peaceville.com/
https://peaceville.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/PeacevilleRecords
https://www.instagram.com/peacevillerecords/

Autor: W.