RUNEMAGICK – Evoked From Abysmal Sleep

CD / vinyl / tape, Aftermath Music / Flowing Downwards Records, album 2018
(English translation below)

Po drugiej już rezurekcji, RUNEMAGICK w 2018 roku zaproponował swoim fanom dwunasty album. Szwedzka legenda Death Metalu, która jakże udanie z czasem zaczęła wprowadzać do wspomnianej stylistyki i łączyć elementy Doom Metalu, jest na scenie już od wielu lat. Początki sięgają roku 1990, jednakże mieli dwie przerwy w swej aktywności. Nie jest to w sumie istotne, bo koniec końców liczy się motywacja i przezwyciężanie problemów / przeszkód jakie zespół napotkał na swojej drodze. Poniżej szczegóły dotyczące zawartości „Evoked from Abysmal Sleep”.

Jest potęga. Jest ciężar. Ależ tu są pomysły! Ileż fantastycznych i zarazem ohydnych patentów tu się przewija! Wolne, mozolne granie, które czasem przechodzi do temp średnich zmiażdży Was totalnie. Przede wszystkim podoba mi się to w jaki sposób są przedstawione pomysły aranżacyjne. Oczywiście, że można by je było zrobić na dzisiejszą modłę i gruz sypałby się tonami na słuchacza. W przypadku „Evoked from Abysmal Sleep” mamy do czynienia z old schoolowym podejściem do tematu łączenia Death i Doom Metalu. Masa melodyjnych i rozciągłych melodii, a nad wszystkim górujący wspomniany ciężar. Warto zauważyć, że zespół sięga do tematyki horroru, dzięki czemu przy obcowaniu z tekstami, zjawisko chorobliwości i obłędu materiału nasila się bezpowrotnie. Warto również zwrócić uwagę, jak zespół świetnie balansuje pomiędzy melodią a bezkompromisowością utworów. Atmosfera horroru, czegoś niezrozumiałego i absolutnie niedostępnego skrywa się w posępnych odmętach utworów, a ciężar dodaje powagi i rozrywa, malując w pełni cmentarną aurę. „Evoked from Abysmal Sleep” ma w sobie dużo elementów które hipnotyzują, nie pozwalają się oderwać chociaż na moment od rytuału z jakim obcujemy. Głębokie growle Nicklasa to istny klasyk! Jakże one współgrają z kompozycjami!! Jeden wielki pieprzony horror, makabra…

„Evoked from Abysmal Sleep” jest to, w mojej opinii, album w pełni kompletny. Tu nie brakuje żadnego elementu. Podróż po świecie koszmaru czas rozpocząć raz jeszcze. Śmierć, magia i gęsta noc. Szkoda, że oryginalny obraz zdobiący front wydawnictwa, na rzecz wydania CD został zmieniony. Nie wiem jak w innych formatach, ale ten widniejący na bandcamp przemawia do mnie zdecydowanie lepiej.

(English version)

After their second resurrection, RUNEMAGICK offered their fans their twelfth album in 2018. The Swedish Death Metal legend, who have been on the scene for many years as they have been so successful in introducing the aforementioned style and combining elements of Doom Metal. The beginnings date back to 1990, however they had two breaks in their activity. This is not really important, because in the end it’s the motivation and overcoming problems / obstacles that the band has encountered on their way that counts. Here are the details about the contents of „Evoked from Abysmal Sleep”.

There is power. There is heaviness. What great ideas are here! How many fantastic and at the same time hideous patents are here! Slow, strenuous playing, which sometimes goes to medium tempo will crush you completely. First of all I like the way the arrangement ideas are presented. Of course they could have been done in today’s fashion and the debris would be pouring tons onto the listener. In the case of „Evoked from Abysmal Sleep” we are dealing with an old school approach to the subject of combining Death and Doom Metal. The mass of melodic and stretched out tunes, and above everything the aforementioned heaviness dominates. It is worth noticing that the band reaches to the horror themes, so that when dealing with lyrics, the phenomenon of morbidity and madness of the material intensifies irremediably. It is also worth noticing how the band perfectly balances between melody and uncompromising character of the songs. An atmosphere of horror, of something incomprehensible and absolutely inaccessible hides in the gloomy depths of the songs, while the heaviness adds gravity and tears, painting a fully graveyard aura. „Evoked from Abysmal Sleep” has a lot of elements that hypnotize, do not allow us to detach even for a moment from the ritual with which we interact. Nicklas’ deep growls are a real classic! How they harmonize with the compositions! One big fucking horror, macabre…

„Evoked from Abysmal Sleep” is, in my opinion, a fully complete album. No element is missing here. The journey through the world of nightmare is time to start once again. Death, magic and dense night. It’s a pity that the original picture decorating the front of the release was changed for the CD edition. I don’t know about other formats, but the one on Bandcamp appeals to me much better.

Tracklist:
1.After the End They Rise Again
2.Evoked from Abysmal Sleep
3.Runes of the Undead
4.A Rising Fume of Returning Death
5.Wisdom Keepers Resurrected
6.An Anthem of Olden Magic
7.Tomb to Womb
8.A Shining Spirit from Beyond

Band:
https://runemagick.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/runemagick
http://www.runemagick.se/

Label:
https://www.facebook.com/AftermathMusicNorway
http://www.aftermath-music.com/
http://flowingdownwards.com/
https://flowingdownwards.bigcartel.com/

Autor: W.