NECROPHAGOUS – In Chaos Ascend
10 stycznia, 2022
Vinyl / CD, Transcending Obscurity Records, album 2022
(English translation below)
Pierwszy album ekipy ze Szwecji został wydany na początku tego roku przez Transcending Obscurity Records. W skład zespołu wchodzi trójka dżentelmenów, którzy są uwikłani w takie projekty jak: Skogen, Istapp czy grindowy Birdflesh. Żadnym demówek, żadnych mniejszych wydawnictw – od razu chłopaki uderzają z albumem. A co znajdziemy na debiucie Szwedów? O tym poniżej.
Dziesięć utworów plus intro, a wszystko zamyka się w czterdziestu pięciu minutach Death Metalowej chłosty. NECROPHAGOUS hołduje starej szkole tego gatunku (połączenie Szwecji z Ameryką – może nawet nieco tutaj Florydy), ale nie oszukujmy się, materiał jest podany w teraźniejszym brzmieniu, a w samych aranżacjach słychać również nowsze rozwiązania kompozycyjne. Zacznijmy od tego, że „In Chaos Ascend” to bardzo dynamiczny materiał. Praca gitar jaką oferują Szwedzi to naprawdę cios za ciosem. Masa tutaj rytmicznego grania na tłumionych strunach oraz świetnych, chorych melodii serwowanych w technice tremolo. Dodatkowo możemy się również doszukać nieco technicznych smaczków, ale nie są one przesadzone. Brzmienie natomiast wydało mi się nieco płaskie, pozbawione uderzenia, jakiejś pierwotnej mocy. Niestety, album ma to do siebie, że słychać w nim jak bardzo brzmienie zostało podrasowane w studio. Oczywiście, jest to wola każdego artysty jak ma brzmieć jego muzyka, jednakże samemu preferuję bardziej analogowo brzmiące materiały. Przejdźmy do sekcji rytmicznej, ponieważ ta nie pozostaje dłużna. Świetne narzucanie różnych prędkości, zwolnienia i przyspieszenia robią robotę. Jest dynamicznie, podwójna stopa czyni pieprzone piekło! Wokale Tommy’ego nie są typowymi growlami, (chociaż wchodzą i we tonacje) bardziej skłaniał bym się tu ku gardłowym krzykom które oscylują w pobliżu growli. Co by to jednak nie było, to faktem jest, że nadają mocy i pasują jak ulał do „In Chaos Ascend”.
Podsumowując – zabrakło mi tu nieco basu, który został schowany w finalnym masteringu, a szkoda. Ogólnie album jak najbardziej na plus, a moim zrzędzeniem starego człowieka się nie przejmujcie. NECROPHAGOUS dali naprawdę niezłą szkołę Death Metalu i tyle w temacie.
(English version)
The first album by the crew from Sweden was released earlier this year on Transcending Obscurity Records. The band consists of three gentlemen who are involved in such projects as Skogen, Istapp and grind-oriented Birdflesh. No demos, no smaller releases – right away the guys hit with an album. And what can we find on the Swedes’ debut? Check it out below.
Ten tracks plus an intro, and everything closes in forty five minutes of Death Metal whipping. NECROPHAGOUS pays homage to the old school of the genre (a combination of Sweden and America – maybe even a bit of Florida here), but let’s not deceive ourselves, the material is given in a more contemporary sound and in the arrangements themselves you can also hear newer compositional solutions. Let’s start from the fact that „In Chaos Ascend” is a very dynamic material. The guitar work offered by the Swedes is really blow by blow. There is a lot of rhythmic playing on muted strings and great, sick melodies served in tremolo technique. Additionally, we can also find some technical touches, but they are not exaggerated. The sound, on the other hand, seemed a bit flat to me, devoid of any impact, any primordial power. Unfortunately, the album has this in itself, that you can hear how much the sound was tweaked in the studio. Of course, it is the will of each artist how his music should sound, however, I myself prefer more analogue-sounding stuff. Let’s move on to the rhythm section, because it does not lag behind. Great imposition of different speeds, slowing down and speeding up does the job. It’s dynamic, the double foot makes fucking hell! Tommy’s vocals aren’t typical growls (although they do get into the tones), I’d rather go for throaty screams that oscillate close to growls. Whatever it is, the fact is that they give power and fit like a glove to „In Chaos Ascend”.
To sum up – I missed some bass here, which was hidden in the final mastering, and it’s a pity. Generally, the album is very positive and don’t mind my old man’s grumbling. NECROPHAGOUS gave really good school of Death Metal and that’s it.
Tracklist:
1.The Binding
2.Order of the Lion
3.At Dawn Thee Immolate
4.Traitors and the Pendulum
5.In Chaos, Ascend
6.Wolf Mother
7.Blood on the Stone of Thee Monuments
8.The Vile Embalmed
9.The Plague and the Arts
10.Horns of Seven
11.Wreaker of Pain
Band:
https://necrophagousband.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/necrophagous.sweden/
https://www.instagram.com/necrophagous.sweden/
Label:
https://tometal.com/
https://www.facebook.com/transcendingobscurityrecords
https://instagram.com/transcendingobscurity
Autor: W.