VALARAUKAR – Demonian Abyssal Visions
15 grudnia, 2021
CD / vinyl, Iron Bonehead Productions, album 2019
(English translation below)
Debiutancki album Szkockiego VALARAUKAR jest juz dostepny za sprawą Niemieckiej Iron Bonehead Productions. Zespół powstał na prochach NNGNN, inne projektu tych samych muzyków. Nie wiem kompletnie co ukazało się na dwóch EPkach jakie zostały przez tenże projekt zarejestrowane. Tyle co podpowiada Metal Archives – czyli jakaś wypadkowa Black i Thrash Metalu. W przypadku VALARAUKAR sytuacje jest zgoła odmienna. Mamy tu do czynienia z Black Metalem – miksturą pomiędzy tradycyjnym Norweskim graniem drugiej fali, a trochę bardziej nowszym podejściem do tematu. Szczegóły, jak zawsze, poniżej.
„Demonian Abyssal Visions” to ciekawa pozycja na przepełnionym poletku Black Metalu. Co zapewne rzuca się jako pierwsze uwadze, to produkcja. Finalne brzmienie to świetne połączenie surowych gitar i potężnej perkusji. Dochodzą do tego wokale, które manierą wokalną przypominają to, co zrobił swego czasu Tom G. Warrior na 'Morbid Tales’. Tak więc mamy tu poszczególne frazy liryk wrzucane przez wokalistę w sposób przypominający trochę sposób mówiony. Przyznać muszę, że praca gitar, sposób aranżacji riffów, po prostu mnie urzekł. Jest w nich coś prymitywnego, pierwotnego, Złego. Ta ordynarna wręcz archaiczność hipnotyzuje. Proste riffy, które lekko przyprawione nowoczesnością wdzierają się w podświadomość niczym przedwieczna groza. I tak, poza hołdem dla skandynawskiego grania, jest tu jeszcze drobny element czegoś teraźniejszego. Być może jest to właśnie owa hipnotyka gitar przejawiająca się w muzyce wprowadza niesamowitą atmosferę, która trochę kojarzyć się może z zespołami nurtu Orthodox. Nie zabraknie również tutaj bardziej przebojowych partii jak chociażby w „Visions of Truth Amidst Black Fume”, gdzie słychać trochę naleciałości Thrashu. Zresztą, przez cały czas mam nieodparte wrażenie, że niektóre riffy, szczególnie wspomagane w średnich tempach perkusją, kojarzą mi się z Darkened Nocturn Slaughtercult. Perkusja, potężnie brzmiąca (szczególnie przejścia na tomach), to również podpora całego albumu. Bardzo motoryczne patenty, a do tego i umiejętność połączenia ciekawej gry z konkretnym polotem. Album ten trwa 42 minuty i mogę rzec, że kompletnie nie odczuwam upływu tego czasu. Siedzę i z zapartym tchem łykam całość „Demonian Abyssal Visions”.
Debiut Szkockiego VALARAUKAR się dokonał. Wyborna to płyta; surowa, a jednak dopracowana. A wszystko jest na swoim miejscu, współgra i współistnieje. Symbioza demonicznych wizji z otchłani.
(English version)
Debut album of Scottish VALARAUKAR is available now via German Iron Bonehead Productions. The band was founded on the ashes of NNGNN, another project of the same musicians. I don’t know what has appeared on two EPs that were recorded by this project. Only what Metal Archives suggests – some kind of mixture of Black and Thrash Metal. In the case of VALARAUKAR the situation is quite different. What we are dealing with here is Black Metal – a mixture between traditional second wave Norwegian music and a bit newer approach to the subject. Details, as always, below.
„Demonian Abyssal Visions” is an interesting position in the overcrowded field of Black Metal. What probably catches your attention first is the production. The final sound is a great combination of raw guitars and powerful drums. In addition, the vocals are reminiscent of what Tom G. Warrior did on 'Morbid Tales’. Warrior on 'Morbid Tales’. So here we have particular phrases of the lyrics thrown in by the vocalist in a way that reminds a bit of a spoken manner. I must admit that the guitar work, the way of arranging the riffs, simply captivated me. There is something primitive, primeval, evil in them. This crude, almost archaic quality is hypnotizing. Simple riffs, slightly spiced with modernity, penetrate the subconscious like an eternal horror. And so, in addition to the homage to Scandinavian playing, there is also a small element of something present. Maybe it’s this hypnotic guitars manifesting in the music that introduces an uncanny atmosphere, which may bring to mind Orthodox bands. There are also more hit songs like „Visions of Truth Amidst Black Fume”, where you can hear some Thrash influences. Anyway, all the time I have an irresistible impression that some riffs, especially supported by drums in medium tempos, remind me of Darkened Nocturn Slaughtercult. The drums, powerful sounding (especially transitions on toms), are also the mainstay of the whole album. Very motoric pattens, and the ability to combine interesting playing with a specific flair. This album lasts 42 minutes and I can say that I don’t feel the time passing by at all. I’m sitting and swallowing whole „Demonian Abyssal Visions” with bated breath.
The debut of Scottish VALARAUKAR is done. This is an excellent album; raw, yet refined. And everything is in its place, harmonizes and coexists. A symbiosis of demonic visions from the abyss.
Lista utworów:
1.Harnessing of Hostile Forces
2.The Unassailable Throne
3.Red Eyes Behold the Heart of Ruin
4.Visions of Truth Amidst Black Fume
5.Servants of the Nameless
6.Conquering the Void
Linki do zespołu:
https://valaraukarband.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/valaraukarband/
Linki do wytwórni:
http://www.ironbonehead.de/
http://www.facebook.com/IronBoneheadProductions
http://ironboneheadproductions.bandcamp.com/
Autor: W.