INFERNAL EXECRATOR – Obsolete Ordinance
14 grudnia, 2021
CD / Vinyl, Pulverised Records, album 2018
(English translation below)
Singapur. Dla przeciętnego Europejczyka miejsce kojarzące się z południowo – wschodnią Azją. Do dnia dzisiejszego obowiązuje tam kara śmierci za chociażby gwałt, morderstwo, posiadanie narkotyków czy nawet piractwo (tak, mowa o prawdziwym piractwie morskim). INFERNAL EXECRATOR powstał w 2005 roku i w tym samym roku zadebiutował pierwszym demem. Obecnie (stan czerwiec 2019) na koncie mają 2 albumy, wspomniane demo, 2 EPki, 4 splity, kompilację oraz jedno wydawnictwo koncertowe (nagrane notabene z ich trasy po Europie – koncert we Wrocławiu był totalnym ciosem!!!). Czas przejść do zawartości 'Obsolete Ordinance’.
INFERNAL EXECRATOR, co bardzo łatwo wywnioskować po okładce, para się miksturą piekielnego Black i Death Metalu. Album rozpoczyna intro będące częścią składową pierwszego utworu. Mamy tu zawodzący śpiew liturgiczny prawdopodobnie bractwa mnichów, by po chwili uderzyły nas pierwsze dźwięki tyrady Singapurczyków. Muszę przyznać, że spodziewałem się większego brudu w brzmieniu, ale mimo tego jestem pod wrażeniem! Intensywność, gęstość dźwięku jest tutaj po prostu niesamowita! Riffy gitar są obłędne, proste a zarazem zapadające na długo w pamięć. Do tego dorzucono nam tu sporo solówek i gitar prowadzących – przyznać muszę, że podoba mi się postęp jaki panowie poczynili. Nie jest to już tylko napierdalanie dla szybkości, co przyznaję we wczesnych wydawnictwach zespołu mnie męczyło. Obecnie, poza szybkością jest jeszcze przemyślany aranż muzyczny. Pełne pasji, nienawiści, to się słyszy. Chłopaki grają, bo czują tą muzykę w serduchu! Radioaktywny jad wręcz sączy się na chrześcijańską plagę, pokrywa ją całunem zniesmaczenia i idiosynkrazji. Agresja ścieżek gitarowych to jedno, ale wplecione w to jeszcze wspomnianych solówek to kolejna sprawa. Trzeba napomnieć, że te z kolei pasują idealnie oraz nie burzą struktur utworów przypadkiem wprowadzając zachwianie dynamiki czy masywności danej kompozycji. Na 'Obsolete Ordinance’ trzeba wspomnieć o perkusji, która po prostu niszczy! To co robi tu Christslaughter to przepotężna rzecz! Ultra szybkie blastujące tempa, wspaniałe wypełnienia, przejścia… Monumentalna robota! A momentu gdy puls basu idzie w parze z podwójna stopą – tu nikt nie bierze jeńców, egzekucja następuje w czasie rzeczywistym!!! Nad wszystkim górują brudne wokalizy Ashira, który po prostu wypluwa truciznę i bluźnierstwa na ten pierdolony świat!
„Obsolete Ordinance” zachwycił. Siła połączona z precyzją i autentycznością tych dźwięków. To słychać, że INFERNAL EXECRATOR gardzi i rzyga nienawiścią w każdym dźwięku tego albumu. Moc, potęga i żądza rozlewu krwi! Osobiście uważam, że tym wydawnictwem Singapurczycy wpisali się do pierwszej ligi tejże stylistyki. Wspierajcie ich, bo warto.
(English version)
Singapore. For an average European a place associated with south-east Asia. To this day the death penalty is in force there for rape, murder, drug possession or even piracy (yes, we’re talking about real sea piracy). INFERNAL EXECRATOR was founded in 2005 and debuted with its first demo in the same year. Currently (as of June 2019) they have 2 albums, the mentioned demo, 2 EPs, 4 splits, a compilation and one live release (recorded from their European tour by the way – the concert in Wroclaw was a total blast!!!). It’s time to move to the content of 'Obsolete Ordinance’.
INFERNAL EXECRATOR, what can be easily deduced from the cover, is a mixture of infernal Black and Death Metal. The album starts with an intro which is a part of the first track. Here we have a wailing liturgical chant probably of a brotherhood of monks, so that after a while we are hit by the first sounds of Singaporeans’ tirade. I must admit that I was expecting more dirtiness in the sound, but I am impressed nonetheless! The intensity, the density of the sound here is simply amazing! Guitar riffs are insane, simple and memorable at the same time. Additionally, there are a lot of solos and lead guitars added – I must admit that I like the progress that gentlemen have made. It’s no longer just blasting for speed, which I admit in the early releases of the band made me tired. Nowadays, apart from speed, there is also a well-thought-out musical arrangement. Passionate, hateful, you can hear it. Guys play because they feel this music in their hearts! Radioactive venom even oozes onto the Christian plague, covering it with a shroud of disgust and idiosyncrasy. The aggression of the guitar tracks is one thing, but intertwined with the aforementioned solos is another. It has to be said that the solos fit perfectly and they do not destroy the structure of the tracks accidentally introducing disturbance to the dynamics or massiveness of the given composition. On 'Obsolete Ordinance’ I have to mention the drums, which simply destroy! What Christslaughter does here is a mighty thing! Ultra fast blasting tempos, great fills, transitions… Monumental work! And the moment when bass pulse goes hand in hand with double foot – here nobody takes prisoners, the execution happens in real time!!! Above everything are the dirty vocals of Ashir, who just spits poison and blasphemies on this fucking world!
„Obsolete Ordinance” enthralled. The power combined with the precision and authenticity of those sounds. You can hear that INFERNAL EXECRATOR despises and pukes hate in every sound of this album. Power, might and lust for bloodshed! Personally I think that with this release Singapore entered the first league of this style. Support them, because it’s worth it.
Tracklist:
1.Infernal Execrator (True Blasphemous Conqueror)
2.Incinerate Halakhah Theorem
3.Scions of Irreverent Bloodshed
4.Northern Superiority
5.Quintessence of Timeless Void
6.Supreme Barbarous Ordo
7.Obsolete Ordinance
8.Absolute Celestial Condemnation
Band:
https://apocalypticempire.bandcamp.com/
http://www.facebook.com/pages/Infernal-Execrator/255877511097154
Label:
http://www.pulverised.net/
http://pulverised.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/pulverisedrecords
Autor: W.