SEPULCHRAL ZEAL – Open

Tape, Terratur Possessions, demo 2015
(English translation below)

Niemcy. Trójca istnień ukrywająca się pod pseudonimami Zeit, Impuls, Maschine powołała do 'życia’ ten twór w 2014 roku. Rok później ukazała się demówka, o której dzisiaj powiemy parę słów. Jedyne co mnie zastanawia, to brak informacji na temat powiązań z innymi hordami członków SEPULCHRAL ZEAL. Materiał jest tak doskonały aranżacyjnie i cholernie wciągający, że brak jakichkolwiek koneksji z bardziej uznanymi zespołami po prostu dziwi lub jest wręcz niemożliwa. Rzadko się zdarza by zespoły młode i bez bagażu doświadczeń w udergroundzie, nagrywały na start tak mocne wydawnictwa.

SEPULCHRAL ZEAL ze swoim dwu-utworowym demosem serwuje bardzo wyborną porcję grobowego Death Metalu, w którym pojawiają się elementy Black Metalu. 17 minut, bo tyle trwa ten materiał, kładzie kres wszystkim co się dzieje wokół nas w trakcie słuchania tego materiału. Wiem, że powtarzam to przy okazji opisywania bardzo dobrych nagrań danych zespołów, ale to już kolejny raz kiedy muzyka mnie po prostu wgniata w krzesło / fotel. A ja poddaję się tej hipnozie. I z każdym kolejnym odsłuchem 'Open’ moja fascynacja względem rdzenia tej muzyki rośnie. Jeżeli trzeba by było porównać hordę do bardziej kojarzonych na scenie tworów to zdecydowanie rzuciłbym tutaj nazwą naszego plugastwa Cultes des Ghoules. Co prawda ostatniego albumu CdG nie jestem w stanie póki co odsłuchać, a złożyło się na to kilka powodów. Bynajmniej nie mam na myśli ponad 100 minut muzyki jako przeszkody, bo zaplanować sobie dzień tak by z ponad 12-14 godzin poza snem znaleźć 2 godziny na muzykę to nie problem. Kto twierdzi inaczej, ten pierdoli jak potłuczony. Ale o tym materiale i wszelakich za i przeciw napiszę przy innej okazji. Wracając do Niemców, mam wrażenie że to dość osobliwe podejście do tematu takiej stylistyki. Zacznijmy od tego, że nie często się zdarza by w otchłanicznym brzmieniu jakie posiada SEPULCHRAL ZEAL gościły inne instrumenty poza tymi z podstawowego zestawu. A tutaj od początku dostajemy pianino, które w cholernie chorobliwy sposób scala się z tempem muzyki ale też i poszczególnymi riffami gitar. Atmosfera o której wspomniałem to czysta groza, bojaźń, psychoza ohydy. Jedyne porównanie jakie ciśnie mi się na klawiaturę jest następujące. Czasem trafiacie zapewne na książkę w której już po kilku zdaniach tkwicie po uszy w makabrycznym świecie groteski wykreowanej przez autora. Tak właśnie jest w przypadku muzyki z dema 'Open’. Kilka pierwszych dźwięków i już wiadomo, że człowiek otrzymał kasetę z nietuzinkowym materiałem. Brzmienie, które graniczy na poły z surowością pozbawioną jakby dynamiki a z drugiej strony mamy tutaj piwniczny, ukryty smród istnej Śmierci. Dodatkowym atutem, jeśli wrócić do wątku mało wykorzystywanych instrumentów, są o ile dobrze słyszę instrumenty dęte (saksofon?). We wkładce jak na złość o tym cisza, zacząłem się zastanawiać czy aby słuch mi nie szwankuje. W utworze 'The Womb Opens’ kreują taki klimat psychodeli, że patrząc na obraz zdobiący front taśmy zaczynam w pełni dostrzegać szaleństwo rytuału w jakim dane mi było dzięki muzyce Niemców uczestniczyć. Wokale, tutaj również nie można się przyczepić do czegokolwiek. Mamy do czynienia z wyżynami wyżyn. Opętanie, mrok, rytuał przekazu i wielka autentyczność.

Trójka Niemców dokonała naprawdę wyjątkowej klasy materiału. Szkoda, że to tylko demo, bo gdyby tak dodać jeszcze ze dwa utwory o podobnej długości moglibyśmy mieć spokojnie do czynienia z pełnym albumem. Trzeba teraz cierpliwie czekać na kolejny krok SEPULCHRAL ZEAL, oby nie była to tym razem jakaś Ep’ka. Nie wiem jak się ma sprawa z dostępnością tej kasety na dzień dzisiejszy, bo znając renomę Terratur Possessions pewnie rozeszło się błyskawicznie. Tak czy srak polecam zapoznanie się z ich muzyką.

(English version)

Germany. The trio of beings hiding under the pseudonyms Zeit, Impulse, Maschine brought this creation to 'life’ in 2014. A year later a demo was released, about which today we will say a few words. The only thing that puzzles me is the lack of information about connections with other hordes of SEPULCHRAL ZEAL members.The material is so perfectly arranged and so damn addictive that the lack of any connections with more established bands is simply bizarre or outright impossible. It rarely happens that bands young and without any experience in uderground, record such a strong release at the start.

SEPULCHRAL ZEAL with its two-track demos serves a very good portion of sepulchral Death Metal with elements of Black Metal. 17 minutes, because this is how long the material lasts, puts an end to everything that happens around us while listening to this material. I know that I repeat myself when describing very good recordings of particular bands, but this is yet another time when the music just crushes me into a chair / armchair. And I give in to this hypnosis. And with every listening of 'Open’ my fascination towards the core of this music grows. If I had to compare horde to more associated on the scene creations, I would definitely throw here the name of our filth Cultes des Ghoules. Admittedly, the last CdG album I’m not able to listen to so far, and there are several reasons for that. At least I don’t mean over 100 minutes of music as an obstacle, because planning a day in such a way to find 2 hours for music out of over 12-14 hours beyond sleep is not a problem. Those who claim otherwise are full of shit. But I will write about this material and all its pros and cons on another occasion. Coming back to the Germans, I have an impression that it’s a rather peculiar approach to the subject of such stylistics. Let’s start from the fact that it doesn’t happen very often that SEPULCHRAL ZEAL’s abyssal sound features other instruments than those from the basic set. And here, from the very beginning, we get a piano, which in a sickly way merges with the pace of the music, but also with particular guitar riffs. The atmosphere I mentioned earlier is pure horror, fear, psychosis of abomination. The only comparison that comes to my mind is the following. Sometimes you probably come across a book, in which after just a few sentences you are stuck up to your ears in the macabre world of grotesque created by the author. This is exactly the case with the music from the demo 'Open’. A few first sounds and you know that you have received a cassette with unusual music. The sound which borders on rawness deprived of any dynamics and on the other hand we have here the basement, hidden stench of true Death. An additional advantage, if I return to the theme of underused instruments, are the wind instruments (saxophone?), if I hear correctly. The liner notes are, to my annoyance, silent about that and I began to wonder if my hearing was not at fault. In the song 'The Womb Opens’ they create such an atmosphere of psychedelia that looking at the picture adorning the front of the tape I begin to fully perceive the madness of the ritual in which I was given the chance to participate thanks to the music of the Germans. Vocals, also here you can’t complain about anything. We are dealing with the heights of the heights. Possession, darkness, ritual message and great authenticity.

The three Germans have made a truly unique material. It’s a pity that it’s only a demo, because if we added two more tracks of similar length we could have a full album. We have to wait patiently for SEPULCHRAL ZEAL’s next step, I hope it won’t be an EP this time. I don’t know how is the situation with the availability of this cassette today, because knowing the reputation of Terratur Possessions it must have been sold out in no time. Anyway, I recommend getting familiar with their music.

Tracklist:
1. Open, Ye Core
2. The Womb Opens

Band:
https://www.facebook.com/SepulchralZeal/

Label:
http://www.terraturpossessions.com/
https://terraturpossessions.bandcamp.com/

Autor: W.