NORRHEM – Vaienneet voittajat
16 listopada, 2021
CD / , tape, Darker Than Black / Worship Tapes, album 2018
(English translation below)
Kolejny raz Finlandia i od samego początku nie zamierzam ukrywać zachwytu nad tym albumem. NORRHEM został powołany do życia zaledwie w 2017 roku i w tym właśnie czasie wydaje swoje debiutanckie demo 'Voima ja kunnia’ (tłum. 'Moc i Honor’). Debiutancki album został wydany przez niemiecką Darker Than Black Records drugiego marca – czyli album bardzo świeży. Duet pochodzi z Turku, miasteczka położonego na południu Finlandii. Co ciekawe, szukając informacji na temat tego miasta, natknąłem się na wzmiankę, że nazwa ta wywodzi się ze wschodnio staro-słowiańskiego (czy po prostu staro rosyjskiego) języka. Słowo 'tǔrgǔ’ oznaczało rynek miejski lub targowisko. A dodatkowo dodam, że w niektórych obecnych dialektach fińskich słowo 'turku’ nadal oznacza właśnie targowisko, miejsce dokonywania wymian czy sprzedaży własnych dóbr. Dobra, zacznę już lepiej coś o muzyce pisać, bo rozwodzę się nad jakimiś pobocznymi informacjami. Zapraszam zatem do opisu 'Vaienneet voittajat’.
Osiem utworów składających się na debiutancki album NORRHEM, to podróż w stronę natury, fińskiego folkloru i dumy. Black Metal jaki zaserwowali nam Finowie, to krzepka dawka ostrych riffów w które wpleciono charakterystyczne dla tamtejszej sceny melodie. Te natomiast idąc w parze z majestatem klawiszy nasuwają jednoznaczne skojarzenia odnośnie kulturą ludową tamtejszych stron. Pobrzmiewa w kompozycjach bardzo wyraźna moc, poczucie godności wynikające z bycia kim są. I tak jak całe pierdolone lewactwo obecnie mieli mózgi podatnych na to debili o tolerancji i że wszyscy są równi sobie, tak NORRHEM pokazuje środkowy palec prężąc dumnie pierś z bycia Finami. Nie będę zagłębiał się w debilną politykę, ale powiem jedno – jak można negować własne korzenie i tego co osiągnęli nasi przodkowie, tym samym kształtując grunt kim my sami jesteśmy? Nie mieści mi się to w głowie. Ale pierdolić to, wracamy do muzyki. Jak wspomniałem, bardzo często riffy idą w parze z klawiszami które budują atmosferę. Powoli i miarowo, bez gwałtownych skoków. Same aranżacje utworów nie są skomplikowane, ale właśnie dzięki pracy klawiszy ten pierwotny prymitywizm został zażegnany. Głównie mamy do czynienia z riffami tremolo lub otwartymi strunami – gitary zazwyczaj grają wspólnie jeden motyw. Tempo muzyki jest umiarkowane, zdarzają się dynamiczne patenty z blastującymi partiami, jednak największa uwagę 'Vaienneet voittajat’ skupia wokół partii zagranych w wolnej lub średniej prędkości. Wtedy ogrom majestatu, wychodzi w pełni na jaw i dominuje w odbieraniu przez słuchacza dźwięków. Zresztą, nacisk na emocje w tym materiale jest pokaźny. Począwszy od nienawistnych partii, po sam smutek, melancholię. Pomiędzy nimi znajdziemy wspomnianą na początku dumę, monumentalność i przepastność potęgi. Należy jeszcze wspomnieć o doskonałym brzmieniu materiału, który pomimo że jest czysty, nie został pozbawiony mocy, surowości gitar. Naturalne brzmienie perkusji to również wielka zaleta. W przypadku NORRHEM dodaje większej dynamiki oraz potęgi w brzmieniu. Na koniec słów kilka o wokalach. Otóż, jak należało się spodziewać mamy typowe charakterystyczne Black Metalowe skrzeczące wokalizy. W połączeniu z chropowatością i surowością języka fińskiego, pasują tu idealnie. Jednakże, V – odpowiedzialny za wokale, gitary i klawisze – próbuje swoich sił również w czystym śpiewie. Wychodzi mu to naprawdę dobrze. Drżące czyste wokale świetnie wkomponowują się śnieżny klimat tego wydawnictwa.
NORRHEM i ich debiutancki album iście lodowata muzyka. Bije od niej chłód, który stopniowo miesza się ze wspomnianymi wyżej cechami. Według mnie jest to bardzo udany początek oficjalnej dyskografii Finów, a jeżeli kolejne albumy będą równie mocnymi, to tylko ich wypatrywać. Z moje strony tyle, polecam!
(English version)
Another time Finland and from the very beginning I’m not going to hide my admiration for this album. NORRHEM was formed just in 2017 and released their debut demo 'Voima ja kunnia’ (translated as 'Power and Honor’). The debut album was released by Germany’s Darker Than Black Records on the second of March – meaning the album is very fresh. The duo hails from Turku, a town in the south of Finland. Interestingly, while searching for information about this city, I came across a reference that the name derives from Eastern Old Slavic (or just Old Russian). The word 'tǔrgǔ’ meant a town square or marketplace. And I would additionally mention that in some current Finnish dialects the word 'turku’ still means just a market, a place to make exchanges or sell one’s goods. Okay, I’d better start writing something about music, because I’m rambling on about some side information. So I invite you to the description of 'Vaienneet voittajat’.
Eight tracks on NORRHEM’s debut album is a journey towards nature, Finnish folklore and pride. Black Metal served us by the Finns is a hefty dose of sharp riffs with melodies characteristic for the local scene woven in. These, in turn, going hand in hand with the majesty of the keyboards, evoke clear associations with the local folk culture. The compositions resound with a very clear power, a sense of dignity resulting from being who they are. And just like the whole fucking leftist currently brainwashed susceptible idiots about tolerance and that everyone is equal, NORRHEM shows the middle finger by proudly flaunting their Finnishness. I won’t go into the debilitating politics, but I will say one thing – how can we deny our own roots and what our ancestors have achieved, thereby shaping the ground of who we ourselves are? It doesn’t fit in my head. But fuck it, back to the music. As I mentioned, very often riffs go hand in hand with keyboards that build the atmosphere. Slow and steady, no sudden spikes. The arrangements of the tracks themselves are not complicated, but it is thanks to the keyboard work that this primary primitivism was eliminated. Mostly we are dealing with tremolo riffs or open strings – guitars usually play one motif together. The tempo of the music is moderate, there are some dynamic patents with blasting parts, but the biggest attention of 'Vaienneet voittajat’ is focused around parts played in slow or medium speed. Then the immensity of the majesty comes out in full force and dominates the listener’s perception of sounds. Anyway, the emphasis on emotions in this material is considerable. Starting from the hateful parts, to the sheer sadness, melancholy. Between them we can find the pride, monumentality and the overwhelming power mentioned at the beginning. We should also mention the perfect sound of the material, which, despite being clean, was not deprived of power, rawness of guitars. The natural sound of the drums is also a great advantage. In NORRHEM’s case it adds more dynamics and power to the sound. Finally a few words about the vocals. Well, as it was to be expected, we have typical characteristic Black Metal screeching vocals. Combined with the roughness and harshness of the Finnish language, they fit perfectly here. However, V – responsible for vocals, guitars and keyboards – also tries his hand at clean singing. And he does it really well. Shivering clean vocals perfectly fit into the snowy climate of this release.
NORRHEM and their debut album is truly icy music. It beats with coldness, which gradually mixes with the aforementioned features. In my opinion, this is a very successful beginning of the official discography of the Finns, and if the next albums will be as strong, then only look out for them. That’s it from my side, I recommend it!
Tracklist:
1.Voittoon tai kuolemaan
2.Voima ja kunnia
3.Kadotuksen sudet
4.Sota
5.Pohjan Tulet
6.Vaienneet voittajat I
7.Vaienneet voittajat II
8.Musta lippu yhdistää
Band:
https://www.facebook.com/NorrhemOfficial/
https://norrhem.bandcamp.com/
Label:
http://www.darker-than-black.com/
Autor: W.