MASS BURIAL – Breeding Plagues
16 listopada, 2021
CD, Immortal Souls Productions, album 2017
(English translation below)
Pod koniec 2017 roku, Hiszpanie wydali swój trzeci krążek. Okazji do celebracji było, bo pomijając ekscytację muzyka towarzyszącą wydawaniu każdego nowego materiału, to dodatkowo właśnie strzeliło zespołowi piętnaście lat w służbie Death Metalu. Historia MASS BURIAL sięga bowiem początku 2002 roku, kawał czasu i przede wszystkim wytrwałości. Nie ma co ukrywać, że nigdy nie byli popularni i w zinach z branży jakoś nie huczało o ich nowych wydawnictwach. Owszem, wywiadów się kilka przewinęło. Zmierzam jednak w tej zawiłości do tego, że zespół istnieje z czystej chęci grania muzyki, którą się fascynuje od lat. Zwykła pasja zawarta w old schoolowym Death Metalu. Krótki opis trzeciego albumu poniżej.
’Breeding Plagues’ w zasadzie niewiele różni się od swojej poprzedniczki 'Soul’s Necrosis’. To nadal ten sam Death Metal mocno osadzony w szwedzkich realiach stylistycznych. Może z trochę większym naciskiem na przebojowość kompozycji, bo głowa sama zaczyna się bujać w rytm muzyki jaką nas uraczyli Hiszpanie. Dodatkowo, wspomniana przebojowość jest tu jak najbardziej na miejscu. Album trwa albowiem ponad czterdzieści minut, a bez takiego zabiegu byłby po prostu nijaki. Zacznijmy od przyjrzenia się partii wokalnych. Raúl Weaver dysponuje chropowatym growlem, który jest wręcz wyjęty z podręcznika o szwedzkim DM. Pasuje tu wręcz wybornie, a kilka smaczków jakie się pojawiają w trakcie trwania albumu, jeszcze bardziej uprzyjemniają słuchaczowi dźwiękową torturę. Wspomnę chociażby o utworze 'Necromancer’ gdzie dwa growle nakładają się w strofie na siebie tworząc wrażenie jakby dialogu. Aranżacyjnie w utworach dzieje się naprawdę sporo, chociaż z drugiej strony na to patrząc, MASS BURIAL ma skłonności do powtarzania danych patentów w trakcie trwania utworów. Jednak na tyle dobrze to jest skomponowane, że jako słuchacz łykam to jak żul piwo z Biedronki. Wchodzi wyśmienicie, bo nie ma innego wyjścia. Melodyjność obsypanych piaszczystym brzmieniem riffów miesza się z rytmicznymi patentami, zwolnieniami – a morda moja cieszy się coraz to bardziej. Praca perkusji również nie pozostawia na nas suchej nitki. Świetne podbijanie riffów podwójną stopą, szybkie partie mieszają się z średnimi łączone naprawdę niezłymi przejściami. Bas został lekko wysunięty i brzmi ciekawie, dudniąc na równi z szwedzkimi gitarami. Całość została dopełniona sensownymi solówkami i niezaprzeczalnie przywodzą skojarzenia z takimi tuzami jak Dismember czy wczesny Entombed. I to by było na tyle.
MASS BURIAL pozostaje nadal w podziemiu, a 'Breeding Plagues’ napędzi mu nowych wyznawców. Pomimo, że to nadal Death Metal drugiej ligi, to słucha się go wyśmienicie. Hiszpanie mogą spokojnie być dumni ze swojego materiału, hołdując tym samym zasadzie nie poddawania się i robienia swojego dalej. Materiał przebojowy, ale nie miałki i przede wszystkim z cholernym jadem! Z każdym przesłuchaniem opętuje mnie bardziej, a śmiertelna trucizna toczy się przez żyły… Aaaarrrggghhh!
(English version)
In late 2017, the Spaniards released their third disc. There were occasions to celebrate, because aside from the excitement of the musician accompanying the release of each new material, it additionally just shot the band fifteen years in the service of Death Metal. The history of MASS BURIAL dates back to the beginning of 2002, a piece of time and, above all, perseverance. There’s no denying that they’ve never been popular and the industry zines didn’t rumble about their new releases. Yes, there were some interviews. What I’m getting at in this complexity, however, is that the band exists out of sheer desire to play the music they’ve been fascinated with for years. The usual passion contained in old school Death Metal. Short description of the third album below.
’Breeding Plagues’ is actually not much different from its predecessor 'Soul’s Necrosis’. It’s still the same Death Metal firmly rooted in Swedish stylistic realities. Maybe with a little more emphasis on the hit-ability of the compositions, because your head starts to sway to the rhythm of the music the Spanish have given us. Additionally, the aforementioned hit potential is very much in place here. The album lasts over forty minutes and without such a procedure it would be simply bland. Let’s start by looking at the vocal parts. Raúl Weaver has at his disposal a harsh growl, which is taken out of the Swedish DM textbook. It fits here perfectly, and a few flavours that appear throughout the album make the sonic torture even more enjoyable for the listener. Let me mention 'Necromancer’ where two growls overlap in the verse creating an impression of a dialogue. In terms of arrangements, there’s a lot going on in the songs, although, on the other hand, MASS BURIAL has a tendency to repeat certain patents in the course of the tracks. However, it is composed so well that as a listener I swallow it like a bum drinking beer from Biedronka (Poland’s supermarket). It goes in perfectly, because there is no other way. Melodiousness of riffs sprinkled with sandy sound mixes with rhythmic patents, slows down – and my mouth is getting happier and happier. The work of drums does not leave a dry thread on us either. Great double-footed riffs, fast parts mix with medium ones combined with really good transitions. The bass is slightly extended and sounds interesting, rumbling on a par with the Swedish guitars. The whole is completed with sensible solos and undeniably bring to mind associations with such great bands as Dismember or early Entombed. And that would be it.
MASS BURIAL is still in the underground and 'Breeding Plagues’ will bring them new fans. Despite the fact that it’s still second league Death Metal, it’s great to listen to. The Spaniards can easily be proud of their material, honouring the principle of not giving up and continuing to do their thing. The material is upbeat, but not mediocre and, most of all, it’s got bloody venom! With every hearing it possesses me more, and the deadly poison rolls through my veins… Aaaarrrggghhh!
Tracklist:
1.Intro
2.Breeding Plagues
3.I Must Remain Awake
4.Cyanide
5.Premature Inhumation
6.Necromancer
7.Age of Blasphemy
8.Flesh
9.Redemption Through Suffering
10.Gutted Alive
11.Hell
Band:
https://www.facebook.com/Mass-Burial-115395335235420/
https://massburialdeathmetal.bandcamp.com/
Label:
http://www.immortalsouls.sk
https://www.facebook.com/ImmortalSoulsProductions/
Autor: W.